Mozilla ma ambicje, by stać się trzecią siłą na rynku smartfonów
09.05.2013 14:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tanie urządzenia są dobrym punktem wejścia na rynek, ale nie oznacza to, że nie możemy czy nie chcemy zrobić czegoś większego — zapowiedział Li Gong, wiceszef działu urządzeń mobilnych w Mozilli. Jego zdaniem Firefox OS ma realny potencjał do tego, by stać się trzecim najpopularniejszym systemem na smartfonach. Skąd jednak ma się brać ta mistyczna siła?
Pierwsze modele urządzeń z Firefox OS skierowane są raczej do niewymagających odbiorców i trudno oczekiwać, by mogły nawiązać jakąkolwiek walkę z flagowymi smartfonami konkurencji. Gong przekonuje jednak, że to zaledwie początek. Prawdziwy pazur mamy zobaczyć dopiero pod koniec roku, gdy do sprzedaży trafi luksusowy sprzęt przygotowywany w tajnych laboratoriach Sony. To właśnie za jego pomocą Mozilla chce pobić konkurencję (choć nie zostało to powiedziane wprost, prawdopodobnie chodzi o Windows Phone) i zdobyć trzecią lokatę w rankingu najpopularniejszych ekosystemów dla smartfonów.
Co ciekawe, Gong asekuracyjnie ostudził swój zapał dodając, że trzeba pamiętać o tym, iż na zbudowanie dopracowanego systemu potrzeba nieco czasu. W jaki jednak sposób Mozilla chce zdobyć swój kawałek wyraźnie podzielonego tortu, którym głównie objadają się Apple i Google? Według Gonga kluczową sprawą jest to, że Mozilla jako jedyna firma gra z klientami w otwarte karty. Stawiamy nie tylko na otwarte programowanie, ale również na swobodny dostęp do całego procesu tworzenia. Wszyscy mogą sprawdzić nasze plany, zestawy funkcji, odnalezione błędy, wprowadzone poprawki. Każdy może samemu ocenić, w jakim kierunku zmierza projekt — zapewnia. W ten sposób Firefox OS ma się odróżniać od Androida, który powstaje wyłącznie w siedzibie Google. Jego twórcy ponoć nie współpracują z operatorami sieci komórkowych i producentami sprzętu, którzy swoje modyfikacje mogą wprowadzać dopiero po opublikowaniu nowej wersji systemu. Mogą się z tym nie zgadzać, ale takie są reguły gry — podsumowuje Gong.
Oprócz całkowitej transparentności, o silnej pozycji Firefox OS świadczyć mają jeszcze dwa czynniki. Pierwszym z nich jest bogate grono partnerów, wśród których już teraz wymienia się pięciu producentów (ZTE, LG, Huawei, TCL oraz Sony) i osiemnastu operatorów. Drugą istotną cechą ma być oparcie systemu na HTML5, który z racji swojej popularności ma uprościć i przyśpieszyć proces tworzenia nowych aplikacji. Kiedy zaczynaliśmy pracę nad tym projektem, ludzie myśleli, że zwariowaliśmy. Jednak biznesowy punkt widzenia wyraźnie wskazuje, że istnieje zapotrzebowanie na trzeci system — przekonuje Gong. Ciekawe tylko, co na to Microsoft, Canonical czy Samsung?