Możliwości Cortany coraz większe, szykuje się ciekawa batalia pomiędzy asystentami

Microsoft opublikował na swoim oficjalnym blogu nowe informacje związane z asystentem osobistym Cortana, który niebawem pojawi się na urządzeniach z systemem Windows Phone. Przypomnijmy, że asystent ten zostanie najprawdopodobniej zintegrowany także ze zbliżającym się Windows 9, jeszcze bardziej integrując ze sobą wszystkie usługi tej korporacji. Nowe informacje są zdecydowanie lepszą reklamą usługi, niż publikowane do tej pory firmy, które porównują asystentkę z rozwiązaniem Siri oferowanym od jakiegoś czasu przez Apple.

Jak się okazuje, możliwości Cortany będą naprawdę spore. Według informacji Microsoftu, po uruchomieniu Windows Phone 8.1 będzie ona potrzebowała około 8 minut, aby przeanalizować wszystkie informacje i móc udzielać wskazówek. Po tym czasie będziemy mogli już korzystać z naszej asystentki. Przydatną opcją, choć skierowaną raczej do użytkowników z USA, mają być prognozy dotyczące rozgrywek futbolu amerykańskiego (NFL). Tak, Cortana nie tylko odpowie nam na pytania o archiwalne mecze i ich wyniki, ale również będzie prognozować, kto wygra w następnych. Ta funkcja była testowana już od jakiegoś czasu i spisywała się bardzo dobrze, co ciekawe, naprawdę trafnie przewidując wyniki meczów. Oczywiście Microsoft zastrzega, że funkcja ta została stworzona jedynie w celach rozrywkowych.

Bardziej praktyczna funkcja, skierowana dla szerszego grona użytkowników to osobisty słownik. Możemy zapytać Cortanę o definicję jakiegoś słowa, a ona ją poda. Możemy pytać również w sposób bardziej naturalny np. „Co to jest komputer”, a asystentka odpowie nam na to pytanie. Użytkownik ma mieć możliwość konfigurowania własnych zainteresowań, dzięki którym Cortana będzie lepiej dobierać wskazówki i ciekawostki. Istotna sprawa to także integracja z innymi aplikacjami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapytać o to, co słychać o któregoś ze znajomych. Na takie pytanie Cortana odpowie otworzeniem np. Facebooka i odpowiedniej podstrony tej osoby. Na tym oczywiście możliwości się nie kończą. Asystentka przygotowana przez Microsoft ma odpowiadać także na nietypowe zwroty jak: „czy jesteś dziewczyną?”, „jaki jest twój cel?”, „kto jest najfajniejszą osobą na świecie?”, a nawet na wiralowy tekst „what does the fox say?”.

Najważniejszą funkcją, niewidoczną bezpośrednio dla użytkownika ma być zintegrowanie z silnikiem wyszukiwania Bing, a także wdrożone mechanizmy uczenia się, które z czasem mają jeszcze bardziej Cortanę ulepszyć. Cele są bardzo ambitne, ale czy będzie tak również w praktyce? Wszystkiego dowiemy się po wydaniu finalnej wersji aktualizacji z asystentką. Miejmy na uwadze jednak pewną niestety nieprzyjemną kwestię: Polska, jako kraj środkowowschodniej Europy może znów zostać przez Microsoft niezauważony, w efekcie usługa ta może działać z mocno ograniczonymi funkcjami. Oczywiście miło byłoby tym razem zostać pozytywnie zaskoczonym.

Konkurencja tymczasem nie śpi. O ile Siri od Apple ma już ugruntowaną pozycję, o tyle Google wciąż ulepsza swojego asystenta Google Now. Nie jest to co prawda twór imitujący żywą osobę, a więc jeszcze bardziej bezduszny, ale funkcja kart z interesującymi nas informacjami spisuje się coraz lepiej. W ostatnim czasie firma ta wprowadziła m.in. możliwość przeglądania wyników wyborów w USA, a także wyszukiwanie tanich lotów, czy tez przypominanie o konieczności uregulowania rachunków. Szykuje się więc interesująca walka na rynku asystentów użytkownika.