Na czym zarabia branża VR? Napędzają ją gry i pornografia

Na czym zarabia branża VR? Napędzają ją gry i pornografia

Na czym zarabia branża VR? Napędzają ją gry i pornografia
24.07.2018 13:13, aktualizacja: 24.07.2018 16:56

Choć gogle VR w naszych domach to wciąż rzadkość, urządzenia wciąż się rozwijają i najwyraźniej można w tej branży zarobić. Tylko jak? Odpowiedź nie powinna zaskakiwać. napędzają ją materiały rozrywkowe, a najbardziej gry i pornografia.

Oficjalnie nie mamy żadnych informacji na ten temat, ale firma SexLikeReal, produkująca materiały erotyczne VR, przeanalizowała dane ze Steama i własną sprzedaż, by rozwiązać tę zagadkę. 6 czerwca do sieci trafiły dane o sprzedaży gier na Steamie, dające wgląd w rynek gier VR.

Z danych, które wyciekły ze Steama, możemy dowiedzieć się, że od 2016 roku wydanych tam zostało 481 gier VR. Na Steamie zarejestrowanych jest 3,5 miliona kont graczy VR, ale trzeba wziąć pod uwagę, że gracze mogą udostępniać swoje gry i sprzęt innym członkom rodziny, mającym własne profile. Rok 2016 został wybrany dlatego, że wtedy na rynku pojawiły się gogle Oculus Rift i HTC Vive. Po połączeniu tych danych z cenami gier można oszacować, że gry wygenerowały 50 około milionów dolarów dochodu, choć trzeba pamiętać, że Steam słynie z przecen, a niektóre gry były rozdawane przy zakupie gogli.

6 tysięcy pornograficznych filmów VR, wydanych w tym samym czasie, wygenerowało kolejnych 50 milionów. Warto tu zaznaczyć, że wiele platform dystrybucji aplikacji VR nie dopuszcza treści dla dorosłych i aplikację SexLikeReal trzeba instalować samodzielnie. To znacznie ogranicza grono jej odbiorców dostęp do pornografii VR – z aplikacji nie skorzystamy na iPhonie czy PlayStation VR, choć na tym drugim można oglądać filmy z SexLikeReal z pomocą odtwarzacza Littlstar. Są sposoby, by uruchomić aplikację SLR na GearVR Samsunga czy Oculus Go. Być może, gdyby była łatwiej dostępna, pornografia w wirtualnej rzeczywistości generowałaby większe zyski niż gry. Z drugiej strony, w przeciwieństwie do pornografii do oglądania na ekranie, VR nie cierpi z powodu darmowych stron, zarabiających na reklamach i nie dzielących się dochodami z wydawcami. Szczęśliwie materiały VR są dla nich „za duże”.

Jeśli doliczymy do tego zyski z gier dla PlayStation VR i z platformy Oculus Home, według SexLikeReal uzyskamy przychody z rozrywki VR na poziomie 130 milionów dolarów. Pod uwagę wzięte więc zostały tylko gry. Z raportów wiemy, że w pierwszym roku sprzedaży PSVR Sony zarobił na swoich goglach ponad 500 milionów.

Kwota wygląda imponująco, dopóki nie porównamy jej z dochodami w całej branży gier. Według Newzoo w 2018 roku przekroczą one 125 miliardów dolarów – prawie tysiąc razy więcej!

Niemniej jednak to gry i pornografia napędzają branżę VR, w tym sprzedaż gogli. Nie powinno to nikogo dziwić. Historia elektroniki użytkowej na rynku konsumenckim od zawsze obraca się wokół rozrywki i seksu. Dzięki nim rosła sprzedaż komputerów osobistych i magnetowidów, a jako efekt uboczny także telewizorów. Miały też spory wpływ na rozwój Internetu, a teraz pchają do przodu wirtualną rzeczywistość.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)