Nowy 3DMark sprawdzi, jak smartfon z Androidem poradzi sobie w grach
Istnieje kilka sposobów by sprawdzić, czy smartfon dobrze poradzi sobie w grach mobilnych, ale 3DMark jest uważany za jeden z lepszych. Aplikacja zawiera benchmarki testujące wydajność różnych komponentów z wykorzystaniem API używanych przez gry. Nowy 3DMArk 2.0 wprowadza zupełnie nowy interfejs aplikacji, zgodny z wytycznymi Material Design. W konsekwencji jest łatwiejszy w użyciu i prezentuje wyniki w postaci czytelnej dla użytkowników.
Po zainstalowaniu aplikacji 3DMark z poziomu ustawień możemy zainstalować i uruchomić jeden z trzech testów (Sling Shot, Ice Storm, API Overhead), z których każdy ma kilka wariantów, dostosowanych do urządzeń o różnych parametrach technicznych. Sling Shot i Ice Storm ponadto można uruchomić w wersjach z API OpenGL ES i Vulkan. Większość gier na rynku korzysta z tego pierwszego, ale znajdziemy też kilka pozycji obsługujących API Vulkan. Często się jednak zdarza, że przez kiepsko zoptymalizowane sterowniki urządzenia mają na Vulkanie dużo gorsze wyniki, niż gdy renderują obraz przez OpenGL ES.
Nową szatę graficzną 3DMarka zobaczymy już po uruchomieniu aplikacji, ale największe korzyści przynoszą zmiany w wyświetlaniu wyników punktowych benchmarków. Nowe wykresy, listy i karty pozwalają dowiedzieć się więcej o urządzeniu i o tym, jak wypada na tle konkurentów wydanych w tym samym okresie oraz porównać go z wybranym innym modelem, którego wyniki już znajdują się w bazie. W ten sposób można pomóc sobie podjąć decyzję, że warto już zmieniać smartfon, czy jeszcze można poczekać albo czy opłacałoby się dopłacić do wyższego modelu.
Nowy interfejs aplikacji 3DMark jest bardziej przejrzysty niż w poprzednich wersjach, a także reaguje i działa sporo szybciej. Poza wynikami benchmarków można tu też sprawdzić specyfikację smartfonu, a nawet porównać wyniki tego samego testu na tym samym sprzęcie zależnie od wersji zainstalowanego na nim Androida.