Oculus Rift już skutecznie oszukuje mózg, technologia VR napędzi rozwój rynku PC i urządzeń przenośnych

Branża wydaje się być zachwycona goglami Oculus Rift, czyli zestawem, który ma w przyszłym roku przenieść graczy do wirtualnej rzeczywistości, ale jakoś zapomina się o tym, że udostępnione do testów prototypy nie na każdym zrobiły aż tak wielkie wrażenie. Wspominało się o niskiej rozdzielczości generowanego obrazu, co nie pozwalało odpowiednio wczuć się w zabawę, a także znacznym opóźnieniu wyświetlanej bezpośrednio przed oczami grafiki względem działań użytkownika, jak też pojawiających się zawrotach głowy, kiedy mózg odrzucał w końcu komputerowo generowaną grafikę jako nieprawdziwą. Według głowy przedsięwzięcia Brendana Iribe, w tej chwili to wszystko już jednak przeszłość. Najnowsze prototypy skutecznie pozwalają ponoć zapomnieć się w wirtualnych światach. Nic nie powinno zakłócić planów, co do premiery.

16.12.2013 | aktual.: 16.12.2013 16:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obraz

Pozyskane w ostatnim czasie 75 milionów dolarów gwarantować ma, że na rynku po pierwsze pojawi się produkt dopracowany, a po drugie w takich ilościach, aby więcej niż sprostać zapotrzebowaniu, na jakie nastawiają się początkowo pomysłodawcy. Wszystko przy uwzględnieniu również posiadaczy mocnych urządzeń przenośnych. Jeżeli ktoś jeszcze nie wierzy w VR prosto ze smartfona to John Carmack ma go skutecznie przekonać do zmiany nastawienia. Legendarny programista podobno opracowuje takie rozwiązania, że będziemy się zastanawiali, jak są możliwe. Nie będę sugerował, że nam oczy z orbit wyjdą, bo tego raczej byśmy tutaj nie chcieli, prawda?

Iribe cieszy się także z powodu przewidywanego przyśpieszenia przez mającą się na przestrzeni 5 do 10 lat upowszechnić (czy raczej upowszednić?) technologię VR rozwoju rynku PC oraz urządzeń mobilnych, co odstawi konsole jeszcze bardziej na boczny tor. Coś, po co przyjdzie w wirtualnym świecie po prostu sięgać, będzie musiało być coraz bardziej szczegółowe i rzeczywiste, a to nie tyle oczywista szansa dla producentów gier erotycznych, co właśnie głównie wytwórców podzespołów, z układami graficznymi na czele. Apetyt rośnie w miarę widzenia, gdyby tak sparafrazować stare powiedzenie...

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (11)