OK Google, coś tu nie działa. Trwa usterka asystenta głosowego w smartfonach z Androidem
Jeśli ostatnio zauważasz kłopoty z głosowym wzbudzaniem smartfona z Androidem komendą OK, Google, to nie przypadek. Coraz więcej użytkowników zwraca uwagę na problemy z działaniem asystenta, który przestał reagować na polecenia. Wszystko wskazuje na to, że problem występuje niezależnie od posiadanego modelu urządzenia oraz wykorzystywanego języka i pojawia się już od kilku dni. I choć Google wie już o usterce i pracuje nad rozwiązaniem, to na tę chwilę wciąż nie ma jednoznacznej recepty na problem.
Na usterkę zwraca uwagę Android Police. Jak się okazuje, w licznych wątkach na stronach pomocy technicznej Google, na reddicie oraz na Twitterze, pojawiają się kolejne wpisy osób zaskoczonych i narzekających na działanie Asystenta Google. Aplikacja przestała rozpoznawać komendy, a ustawień nie da się zmodyfikować, usterki ciągną się od kilku dni. Kłopoty potwierdzili jak dotąd między innymi użytkownicy smartfonów Samsunga, Nokii, OnePlusa, Huawei, Xiaomi i Asusa.
Osoby regularnie korzystające z głosowego sterowania smartfonem mogą się więc od kilku dni czuć zawiedzione, ale dobra wiadomość jest taka, że Google wie już o problemie i jak sugeruje – pilnie pracuje nad rozwiązaniem. Kilkanaście godzin temu potwierdzono to w jednym z wątków. Co ciekawe, od kilku godzin część użytkowników informuje, że niespodziewanie w smartfonach zainstalowana została aktualizacja, która zrestartowała działanie Asystenta i przywróciła wszystko do normy. Inni natomiast wciąż potwierdzają problemy. Wszystko wskazuje więc na to, że sytuacja jest dynamiczna i być może wszystkie kłopoty zostaną ostatecznie zażegnane lada moment.
Przy okazji problematycznego działania Asystenta Google zwraca się również uwagę na ręczne możliwości weryfikacji usterki. Mowa o sprawdzeniu podstaw pod postacią nadanych uprawnień (aplikacja asystenta wymaga do poprawnego działania wielu z nich) czy dostępnych aktualizacji. Niektórzy sugerują również wymuszenie zatrzymania aplikacji, jednak jak pokazuje praktyka, w tym przypadku nie przynosi to skutku. Wszystko wskazuje więc na to, że użytkownicy borykający się z problemami muszą po prostu zaczekać na automatyczne udostępnienie właściwej aktualizacji.