Poszukiwany żywy lub martwy - botnet Rustock

19.07.2011 14:12, aktual.: 19.07.2011 14:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nagroda 250 tys. dolarów czeka na osoby, które udzielą przydatnych informacji na temat Rustocka. Płaci firma Microsoft, której zależy na wyeliminowaniu groźnego botnetu.

Historia przypomina nieco te znane z westernów, tyle że nagroda wyznaczona jest za głowę nie Billy Kida czy braci Dalton, ale botnetu Rustock. Tego samego, któremu w marcu Microsoft i FBI zadali poważny cios, przejmując kontrolę nad licznymi serwerami w USA, z których korzystał. Teraz firma z Redmond ma nadzieję rozprawić się w samo południe z Rustockiem, którym zarażonych może być około 150 tys. komputerów na świecie. Stąd też program o puli 250 tys. dolarów, mający na celu wynagradzenie osób za informacje mogące przydać się podczas tropienia groźnego botnetu.

Wcześniej pracownicy Microsoftu walczyli z botnetem Waledac. Rustock jest jednak dużo trudniejszym przeciwnikiem. Chociażby ze względu na skalę - około 40% spamu w Sieci jest generowane właśnie przez ten botnet. Co dzień zainfekowane Rustockiem komputery na całym świecie generują około 30 mld spamu. Marcowe działania Microsoftu doprowadziły do ograniczenia działalności botnetu o 56%, cały czas jest on jednak jednym z największych zagrożeń w Internecie. Niestety, podobnie jak w przypadku rewolwerowców z Dzikiego Zachodu, także tutaj po wyeliminowaniu jednego botnetu można spodziewać się, że na jego miejscu pojawią się kolejne.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (14)
Zobacz także