Problemy ze SkyDrive w Operze i nie tylko
Użytkownicy Opery, którzy chcieliby w najbliższym czasie skorzystać ze SkyDrive, muszą uzbroić się w cierpliwość. Odwiedzenie strony skutkuje problemami ze stabilnością i zajmowaniem całej dostępnej mocy obliczeniowej procesora przez przeglądarkę. W czym problem?
Sprawę zbadał zawodowy tester pracujący w Opera Software, Hallvord Steen. Miłośników teorii spiskowych uspokajam — to nie jest celowe działanie Microsoftu, które miałoby skłonić do przesiadki na IE. W kodzie strony, który otrzymuje od aplikacji przeglądarka, znalazły się ponad 2 miliony znaków NUL (znak kontrolny o wartości 0), wygenerowanych prawdopodobnie na skutek błędu w silniku napędzającym SkyDrive. Na razie nie wiadomo, co o pojawieniu się ponad dwóch milionów znaków znikąd sądzi Microsoft.
Tę samą porcję znaków otrzymywały Firefox, Chrome i Internet Explorer, ale Opera niestety radzi sobie z nimi najgorzej. Pracownicy Opera Software już pracują nad poprawieniem jej reakcji na losową porcję znaków o wartości 0, bo nigdy nie wiadomo, kiedy coś takiego może się przytrafić. Co do SkyDrive… trochę wstyd.