AMD, jak wiemy, już przygotowuje się do wypuszczenia Ryzenów z serii 7000 (Raphael), które będą wykorzystywać nową podstawkę AM5.
Będzie ona drastycznym odejściem od dotychczasowej tradycji AMD, ponieważ będzie typu LGA (piny są w gnieździe), a nie PGA (piny są zamontowane na spodzie procesora). Wedle źródeł portalu Tomshardware najnowsze procesory AMD nie będą wspierać standardu DDR4 i nabywcom pozostanie kupno tylko modułów DDR5, które wciąż są bardzo drogie. Ewentualnie niezbędne będą pokraczne adaptery DDR5-DDR4.
Wiadomo, że płyty główne z chipsetami X670 i B650 będą oferować tylko wsparcie dla nowszego standardu pamięci, a o wsparciu dla DDR4 nie ma wzmianki. Być może tylko przyszłe płyty główne z najniższym chipsetem z serii A będą wspierać DDR4, ale byłaby to dość ryzykowna zagrywka ze strony AMD.
Na przynajmniej przyzwoitą parę modułów DDR5 trzeba wydać jeszcze trochę ponad 1 tys. zł, podczas gdy za 32 GB w postaci flagowych modułów DDR4 zapłacimy w najgorszym przypadku odrobinę mniej (flagowe obustronne Samsungi B-die zawsze były drogie i trudno dostępne). Z kolei jeśli trochę zluzujemy z opóźnieniami fabrycznymi to mamy mnóstwo wciąż dobrych modułów za połowę tej kwoty.
Dla porównania przy premierze procesorów Intel Alder Lake mieliśmy wybór płyt głównych nawet z najlepszym chipsetem oferujących wsparcie dla DDR4 lub DDR5, a przyszła generacja procesów Intela Raptor Lake będzie dalej wspierać obydwa standardy pamięci.
Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl
