XPG Lancer RGB. Recenzja modułów DDR5 o taktowaniu 6000 MHz

Trafiły do nas moduły DDR5 o znacznie wyższym taktowaniu niż standardowe 4800 MHz. Moduły DDR5 są drogie, ale niektóre szybsze modele wcale nie są dużo droższe.

Moduły DDR5 znajdziemy w sklepach w cenach około 1200 zł za sztuki o bazowym taktowaniu 4800 MHz lub czasem 5200 MHz. Jeśli jednak podwyższymy budżet do 1500 zł, to znajdziemy tutaj np. rzeczone moduły XPG Lancer RGB o taktowaniu 6000 MHz i opóźnieniach CL40-40-40.

Warto znaczyć, że w przypadku innych producentów za moduły o takiej specyfikacji przyjdzie nam zapłacić blisko 2 tys. zł. Zobaczmy, jak się Lancery sprawują.

Nasza platforma testowa obejmuje procesor Intel Core i9-12900K, kartę graficzną Zotac GeForce RTX 3080 Ti Gaming AMP Holo, płytę główną ASRock Z690 Phantom Gaming Velocita + MSI MEG Z690 UNIFY-X, układ chłodzenia AIO Pure Loop od be quiet! z 360 mm chłodnicą, zasilacz Dark Power 12 o mocy 1000 W z certyfikatem 80 PLUS Titanium także od be quiet! oraz dysk SSD WD SN850 o pojemności 2 TB.

Testy zostały przeprowadzone na fabrycznych ustawieniach standardu DDR5, czyli 4800 MHz przy późnieniach CL40-40-40 oraz deklarowanym profilu XMP 6000 MHz CL40-40-40.

Moduły charakteryzują się zastosowaniem w naszym przypadku czarnego dość grubego aluminiowego radiatora z niewielką gustowną wkładką RGB. Wysokość modułów zamyka się w 40 mm, przez co nie będzie problemu montażem rozbudowanego chłodzenia powietrznego na procesor jeśli ktoś ma taką wolę.

Podświetlenie jest kompatybilne z oprogramowaniem wiodących producentów płyt głównych, a ale dla przeciwników RGB istnieją trochę tańsze wersje modułów bez podświetlenia.

Moduły wykorzystują kości pamięci od SK hynix jak reszta tej serii więc jeśli ktoś szuka Samsungów, to musi polować na coś innego. Wato też zaznaczyć, że w naszym przypadku moduły nie chciały współpracować (nawet przy próbach manualnych korekt ustawień) z płytą główną od ASRocka, mimo iż ta ma wymienione w specyfikacji wsparcie dla tych konkretnych modułów. Z tego powodu musieliśmy się przenieść tymczasowo na płytę MSI MEG Z690 UNIFY-X.

Ta obsłużyła profil XMP bez najmniejszych problemów, a na płycie ASRocka bez problemów wystartowały posiadane przez nas moduły G.Skill Trident Z5 korzystające z kości Samsunga. Być może problem polega na tym, że ADATA dokonała podmiany zintegrowanego układu zasilania (PMIC) na inny w swoich modułach i płyta główna po prostu nie znała tej konkretnej kombinacji.

Warto zaznaczyć, że wcześniej w przypadku DDR4 ten układ znajdował się na płycie głównej, a od DDR5 trafił na moduły. Mogło dojść do sytuacji kiedy to ADATA zmieniła dostawcę układu na innego, a ASRock nie przetestował później takiej konfiguracji PMIC i kości pamięci. Aktualnie układy tego typu produkują firmy: Renesas, IDT, Montage Technologies i Texas Instruments.

Do pomiaru wydajności pomiędzy profilem XMP a bazowym taktowaniem pamięci DDR5 wykorzystaliśmy dedykowany pamięci RAM test z pakietu PassMark, render obrazu w Corona Benchmark oraz kompresję i dekompresję we wbudowanym teście 7-Zip.

Na pierwszy ogień idzie PassMark będący popularnym zbiorem testów pozwalających zmierzyć wydajność konkretnych komponentów. My wzięliśmy pod uwagę ogólny wynik testu pamięci, odczytu, zapisu oraz dotyczący opóźnień. W poniższej tabeli podajemy średnią z trzech pomiarów.

PassMark — testy obejmujące wynik ogólny, odczyt oraz zapis — więcej = lepiej, a w przypadku opóźnień — mniej = lepiej

Drugim w kolejne był Corona Benchmark polegający na renderowaniu sceny przedstawiającej transporter opancerzony typu BTR. Widzimy tutaj małą poprawę w przypadku zastosowania szybszych modułów. Mierzymy czas renderu sceny w sekundach.

Corona benchmark — mniej = lepiej

Trzecim wybranym przez nas narzędziem jest bardzo popularny 7-Zip wykorzystywany w archiwizacji plików. W 7-Zipa wbudowane zostało też narzędzie pozwalające na pomiar kompresji oraz dekompresji. Użyliśmy próbki o wielkości 32 MB oraz 192 MB i wzięliśmy wartości podczas kompresji oraz dekompresji po pięciu przebiegach.

7-Zip — więcej = lepiej

Pamięć RAM ma znaczenie na wydajność w grach, gdzie ograniczeniem jest procesor. Wybraliśmy trzy tytuły, ale Cyberpunk 2077 odmówił nam współpracy po aktualizacji 1.5. Wszystkie poniższe wyniki są średnią z trzech pomiarów dokonanych w rozdzielczości FHD w najwyższych ustawieniach graficznych z wyłączeniem wygładzania krawędzi, techniki śledzenia promieni, DLSS lub FSR.

Na pierwszy ogień idzie Wiedźmin 3, a dokładniej znana miejscówka rynku w Novigradzie. Jak można zauważyć poniżej, zastosowanie szybszej pamięci przynosi znaczącą poprawę w rozdzielczości FHD.

Wiedźmin 3 - więcej = lepiej

Drugim naszym tytułem jest najnowsza odsłona odnowionej trylogii przygód słynnej Lary Croft. Shadow of the Tomb Raider lubi i potrafi mocno obciążyć procesory w niektórych lokalizacjach, a jedną z najbardziej wymagających jest peruwiańska osada Kuwaq Yaku.

W przypadku najnowszego Tomb Raidera wyniki są dużo skromniejsze.

Shadow of the Tomb Raider - więcej = lepiej

Podsumowując, zastosowanie szybszych modułów przynosi korzyści, ale zysk jest uzależniony od konkretnego oprogramowania. Czasem będzie znaczący, a kiedy indziej marginalny. Ceny modułów DDR5 zaczynają się od blisko 1200 zł za najwolniejsze moduły 4800 MHz.

Tymczasem recenzowany zestaw 32 GB (2x16 GB) od ADATA można znaleźć w sklepach poniżej 1500 zł. Dla porównania opcje opierające się o moduły o taktowaniu 6000 MHz w szczególności z niższymi opóźnieniami to koszt minimum 2 tys. zł więc moduły XPG Lancer to dobrze wyceniona propozycja.

Testowane moduły działają zgodnie z przewidywaniami, aczkolwiek skazą jest problem z kompatybilnością. Posiadana przez nas płyta główna ASRock Z690 Phantom Gaming Velocita ma rzeczone moduły na liście wsparcia, więc istnieje też ryzyko problemów na innych zgodnych płytach. Nie wszystkie mogą sobie poradzić tak dobrze jak kosztująca blisko 3 tys. płyta MSI MEG Z690 UNIFY-X.