Solu: fiński kieszonkowy komputerek ma zmienić nasze myślenie o desktopie

Solu: fiński kieszonkowy komputerek ma zmienić nasze myślenie o desktopie

Solu: fiński kieszonkowy komputerek ma zmienić nasze myślenie o desktopie
19.10.2015 15:27, aktualizacja: 20.10.2015 07:47

Rozmach i pomysłowość, jaka towarzyszyła pierwszym dekadomrozwoju komputerów osobistych gdzieś się skończyły, kolejnepecety czy Maki w zasadzie nie przynoszą niczego nowego. Możeobecna forma PC osiągnęła granice doskonałości? Grupa ludzi zHelsinek przedstawiła jednak na Kickstarterze coś, czego jeszczenie było. Zaprojektowany przez nich komputer o nazwie Soluma przynieść pierwszy od 30 lat zupełnie nowy paradygmat działaniakomputerów desktopowych.

Zaprezentowany przez fińskich inżynierów prototyp wygląda jakniewielki, mieszczący się w dłoni kwadratowy tablecik ozaokrąglonych rogach. Większość powierzchni zajmuje dotykowyekran o przekątnej czterech cali i rozdzielczości 1440×1440pikseli, osadzony w drewnianej bryle o grubości 12 mm. Jedynegniazdko to nowe USB 3.1 Type-C. Trzeba przyznać, że pod względemwyglądu komputerek jest piękny, wpisując się w najlepsze tradycjeskandynawskiego wzornictwa.

Obraz
Obraz

Sam wygląd nie wystarczy jednak przecież do obiecywanejrewolucji. Solu zbudowany został od podstaw z myślą o pracygrupowej w chmurze, tak by użytkownik nigdy się już nie martwiłkwestiami pamięci masowej, instalacji oprogramowania czy tworzeniakopii zapasowych dokumentów. Wszystkie dokumenty są przechowywaneautomatycznie w chmurze Solu, a system operacyjny zwalnia zkonieczności zarządzania urządzeniem i pozwala przywrócić stanpracy na dowolnym innym egzemplarzu komputerka. Tak, dobrze myślicie,to już wszystko obiecywał Google Chrome OS – Finowie chcą tojednak zrobić lepiej.

Solu Worldwide Launch

Przede wszystkim system operacyjny SoluOS przynosi zupełnie nowy,niepodobny do niczego interfejs użytkownika, podobno inspirowanytym, jak działa ludzki mózg. Projektami i dokumentami, spiętymi wgałęziach grafów opisujących przestrzenie robocze, zarządza sięintuicyjnymi gestami. Tu nie ma mowy o otwieraniu aplikacji, doktórych następnie ładuje się pliki – w interfejsie po prostupowiększa się dokument, nad którym chce się pracować, za pomocąmetod dostarczanych przez systemowe oprogramowanie. Nie ma znaczenia,czy to nasz dokument, czy udostępniony nam przez współpracowników,system traktuje je na równi, zgodnie z uprawnieniami. Nie trzebawięc żadnych okienek, żadnych ikonek, żadnych pasków menu czyprzycisków Start. Jeśli nie mamy akurat dostępu do Sieci, danebędą zapisywane lokalnie i zostaną zsynchronizowane po ponownympołączeniu.

Obraz

Solu to zarówno urządzenie mobilne, jak i jednostka centralnainnowacyjnego desktopowego komputera. Finom udało się osiągnąćto, czego nie osiągnął dotąd Canonical. Po podłączeniu dokomputerka zewnętrznego wyświetlacza i klawiatury, możemy pracowaćtak samo jak dotąd, tylko na większym ekranie, z fizycznąklawiaturą, ale… bez myszki. Zastępują ją samo Solu,przemieniające się wówczas w inteligentnego trackpada.

Przedstawiona na Kickstarterze specyfikacja sprzętowa Solu możejeszcze ulec zmianie na lepsze, ale póki co mowa jest owykorzystaniu procesora NVIDIA Tegra K1 (tak przynajmniej wynika zopisu), 4 GB RAM, 32 GB wbudowanej pamięci podręcznej,synchronizującej się z chmurą, dwupasmowego Wi-Fi b/g/n orazBluetootha 4.0 oraz akumulatora 1200 mAh.

Ten ciekawy sprzęt ma być oferowany w ciekawym hybrydowym modelusprzedażowym. Cena detaliczna Solu wynosić ma 449 euro (choć wciążna Kickstarterze w przedsprzedaży można zamówić go za 349 euro),do tego dojdzie miesięczny abonament w wysokości 20 euro. Za tepieniądze otrzymujemy nieograniczoną ilość pamięci masowej wchmurze i dostęp do wszystkich stworzonych dla Solu aplikacji,których autorzy mają być wynagradzani według statystykużytkowania.

Oczywiście z aplikacjami dla zupełnie nowego komputera i własnościowego(póki co) systemu, o którym wiele przecież nie wiadomo sprawa jestnajbardziej kłopotliwa. Finowie obiecują zgodność z Androidem,ale także zupełnie nowe oprogramowanie, pisane już teraz przezwiele studiów software'owych. Jak to jednak będzie wyglądało wrzeczywistości – trudno powiedzieć. Niektórzy analitycy uważają,że rynek komputerowy jest dziś zbyt dojrzały, by mogło się nanim znaleźć miejsce dla zupełnie nowej platformy, bez względu nato, jak bardzo jest innowacyjna. Już teraz jednak widać, że Soluwzbudziło wielki entuzjazm w społeczności Kickstartera. Dozakończenia publicznej zbiórki (a w rzeczywistości przedsprzedaży)zostało 26 dni, tymczasem już udało się zebrać ponad 153 tys.euro z oczekiwanych 200 tysięcy.

Więcej informacji o tym bardzo ciekawym projekcie znajdziecie nastronie producenta Solu.co. Zainteresowani zakupem Solu w przedsprzedaży powinni odwiedzić stronę na Kickstarterze.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)