Spotify może ograniczyć dostępność najnowszych hitów do kont Premium

Spotify do woli może chwalić się zaawansowanymi algorytmami sugerującymi użytkownikom muzykę czy bogatą fonoteką. Tajemnicą poliszynela jest jednak faktyczny powód popularności usługi, jaką jest możliwość całkiem komfortowego korzystania z niej bez opłacania abonamentu. Ograniczenia oczywiście są, ale dla sporej liczby użytkowników ich znoszenie nie jest warte 20 złotych.

Niedogodności darmowego konta w stosunku do abonamentu to przede wszystkim reklamy, brak możliwości pobierania muzyki oraz w zasadzie bezużyteczna aplikacja mobilna. Nie istnieją jednak jakiekolwiek ograniczenia w dostępie do określonych albumów, na przykład ze względu na ich niedawną premierę. To się jednak może wkrótce zmienić i skłonić darmowych użytkowników do przejścia na ofertę Premium lub... pożegnania się ze Spotify.

Jak donosi Financial Times, Spotify ma rozważać ograniczenie dostępności najpopularniejszych nowych albumów i singli tylko do użytkowników, którzy korzystają z konta Premium. Ma to być rezultatem negocjacji z wytwórniami, swoistym quid pro quo: Spotify ograniczy dostępność świeżych hitów w zamian za obniżenie kwot odprowadzanych przez usługę na rzecz biznesu muzycznego.

Rzeczone wytwórnie to najwięksi światowi gracze: Universal, Sony i Warner, które zresztą są udziałowcami Spotify. Według Financial Times, negocjacje trwają już od kilku miesięcy, zaś ich finalizacji oczekiwać możemy w ciągu najbliższych tygodni. Oczywiście nie należy oczekiwać, że którakolwiek ze stron potwierdzi te zmiany przed wprowadzeniem ich w życie.