Spryciarze zwęszyli nowy interes. Nawet 10‑krotne przebicie ceny na iPhonie
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Maseczki antywirusowe, płyny do dezynfekcji albo akcesoria anty-5G, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Domorośli biznesmeni, zwani też pieszczotliwie januszami biznesu (z tego miejsca przepraszam wszystkich porządnych Januszy), zawsze znajdą sposób, aby szybko i łatwo napchać sobie kieszenie. Właśnie mają kolejny.
W serwisie ogłoszeniowym eBay zaczęły właśnie wysypywać się używane iPhone'y oraz iPady, których główną zaletą ma być... zainstalowana gra Fortnite.
Kiedy 13 sierpnia Apple usunął ten niezwykle popularny tytuł z App Store wskutek sporu z jego twórcą, Epic Games, efektywnie zniknęła możliwość jego instalacji na sprzęcie z jabłkiem w logo. A wielomilionowa rzesza fanów uderza do wyobraźni.
Można co prawda kombinować z jailbreakiem, aka złamaniem zabezpieczeń i instalacją z nieoficjalnego źródła, ale to proces skomplikowany, a czasem wręcz niemożliwy. W dodatku wiąże się z licznymi obostrzeniami, takimi jak np. utrata płatności Apple Pay. Internetowi spryciarze uznali, że w takim razie warto spróbować dorobić.
Przykładów nie trzeba daleko szukać. Za iPhone'a 11 64 GB z zainstalowanym Fortnite pewien sprzedawca z USA życzy sobie 1,3 tys. dol. Przyznajcie, że to dość dużo, jak na sprzęt wyceniony przez producenta na 699 dol. A to wcale nie jest przypadek najbardziej skrajny.
Kolejna oferta to np. iPad 7 32 GB, oczywiście także z produkcją Epic Games w pamięci. Cena? 900 dol. Dla odniesienia, fabrycznie nowy kosztuje w oficjalnym sklepie producenta 329 dol.
Absolutnym rekordzistą jest handlarz, który blisko 3-letniego iPhone'a X wycenia na 10 tys. dol. W dniu premiery, dysponując taką kwotą, można było kupić 10 tych smartfonów.
Przeglądając eBay, można natrafić na jeszcze co najmniej kilka tego rodzaju ofert, a ich liczba z godziny na godzinę rośnie. Prócz ewidentnych nadużyć, pojawiają się także sprzedawcy bardziej powściągliwi. Nie szaleją z cenami, ale wyczuli dobry moment, by na korzystnych warunkach pozbyć się starego sprzętu. Przykładowo, iPhone 7 32 GB z Fortnite oferowany jest średnio za ok. 250-300 dol., podczas gdy egzemplarz zafoliowany to wydatek rzędu 170-210 dol.
Oczywiście, jak głosi stare porzekadło, towar wart jest tyle, ile ktoś jest gotów za niego zapłacić. Na razie, mimo rosnącego zainteresowania medialnego, chętnych na sprzęt Apple z Fortnite brakuje. Kto jednak wie, jak będzie, gdy konflikt pomiędzy firmą z Cupertino a Epic Games potrwa przez dłuższy okres i pojawi się deficyt.