Sprzedaż Galaxy Note 7 jak „wysyłanie bomb do klientów”? Tajwance nowy egzemplarz wybuchł w kieszeni (aktualizacja)

Sprzedaż Galaxy Note 7 jak „wysyłanie bomb do klientów”? Tajwance nowy egzemplarz wybuchł w kieszeni (aktualizacja)

Sprzedaż Galaxy Note 7 jak „wysyłanie bomb do klientów”? Tajwance nowy egzemplarz wybuchł w kieszeni (aktualizacja)
08.10.2016 21:23, aktualizacja: 14.10.2016 14:53

Aktualizacja Amerykańskie media donoszą o jeszcze jednym wypadku zapłonu Galaxy Note 7, którego ofiarą padł pan Michael Klering z Kentucky. Telefon zapalił się w nocy, gdy jego właściciel spał, a wdychanie toksycznego dymu sprawiło, że trafił do szpitala, z ostrym zapaleniem oskrzeli. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Samsung o sprawie wiedział od wtorku, ale zachowywał milczenie. Omyłkowo za to trafił do ofiary SMS przedstawiciela Samsunga do swojej centrali, w którym proponuje on albo grę na przetrzymanie, jeśli zarząd uzna że to warte, albo zobaczenie, co takiego w praktyce wyjdzie z gróźb Kleringa.

Płonące Galaxy Note 7 to już żaden news, ale ten kolejnyprzypadek przynajmniej uprawdopodabnia historiępana Briana Greena, któremu ten właśnie model smartfonu Samsunga,już oznaczony jako bezpieczny, zapalił się na pokładzie samolotulinii Southwest. Tajwańskie media donoszą o historii znanej jedyniez imienia panny Lai, która wybrała się nocą na spacer z pieskiemdo parku w Tajpej. Spacer przerwał „dźwięk jakby strzału”, poktórym jej całkiem nowy Note 7 zrobił się bardzo gorący i zacząłdymić.

Przerażona kobieta, czując gorąco na swoich pośladkach szybkowyciągnęła telefon z kieszeni i rzuciła go na ziemię – a gdydym opadł, zebrała to co zostało w etui i wybrała się do swojegomiejsca pracy, gdzie jej koledzy zrobili powypadkowe fotki. Jakstwierdziła w wywiadzie udzielonym później lokalnym mediom, GalaxyNote 7 kupiła w sierpniu, a gdy z telewizji usłyszała o globalnejakcji wymiany zagrożonych zapłonem smartfonów, wymieniła swójegzemplarz na nowy 27 września. Działał 10 dni.

Obraz

Samsung Taiwan już wydał oświadczenie w sprawie. Podobnie jak wwypadku awarii na pokładzie samolotu, także i tu nic w tejodpowiedzi konkretnego. Firma próbuje się otóż skontaktować zklientką, miała nadzieje na wycofanie produktu i chce wyjaśnićprzyczynę wypadku – jednak bez przeprowadzenia dochodzenia niemoże potwierdzić, że chodzi o egzemplarz po wymianie.

Obraz

Panna Lai nie zamierza łatwo odpuścić sprawy, tym bardziej żena zaprezentowanych przez nią zdjęciach opakowania telefonuwyraźnie widać czarny kwadrat, którym Samsung oznaczałegzemplarze uznane „bezpieczne”, przesłane do wymiany.Podkreśliła, że do tej pory zawsze miała telefony z serii Note,jest przyzwyczajona do androidowego oprogramowania, ale w przyszłościrozważy Apple lub inne marki smartfonów. Od Samsunga chce zwrotupieniędzy, nie życzy sobie żadnego innego modelu tej firmy –bezpieczeństwo jest dla niej najważniejsze.

Federacja Konsumentów Tajwanu już wezwała lokalny oddziałSamsunga do zaprzestania zarówno sprzedaży Note 7 jak i wymiany„zagrożonych” egzemplarzy tych smartfonów na nowe. W końcunajwyraźniej wszystkie egzemplarze są zagrożone, a w tej sytuacji,zdaniem Tajwańczyków, kontynuowanie sprzedaży może być porównanedo wysyłania bomb do klientów.

Wszyscy użytkownicy Samsunga, zanim teraz rzucą się na nowegoiPhone’a, powinni zapoznaćsię z historią pani Yvette Estrada, której zapłonął w domuiPhone 6 plus, ładujący się na komodzie. Syk, strzał, a potemogień dochodzący z obudowy, tak silny że sytuację opanowałdopiero mąż pani Estrada, który płonącego iPhone’a wrzucił dozlewu.

W odpowiedzi Apple zaoferowało nowego iPhone’a 6 Plus nawymianę, ładowarkę i nową podstawkę ładującą do Apple Watcha(która również ulec miała zniszczeniu). Prowadzi także śledztwow sprawie, tym bardziej pilne, że kilka dni wcześniej zapłonąłiPhone 6 Plus w kieszeni pewnego studenta, Darina Hlavaty.

A Wy co, wciąż śpicie ze smartfonami w łóżkach?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)