Sztuczna inteligencja nie zastąpi prawnika, ale mu pomoże i obniży koszty

Sztuczna inteligencja nie zastąpi prawnika, ale mu pomoże i obniży koszty

Sztuczna inteligencja nie zastąpi prawnika, ale mu pomoże i obniży koszty
11.09.2018 15:51

Sztuczna inteligencja od lat konkuruje z żywymi prawnikami i wygląda na to, że wykorzystanie modeli decyzyjnych w analizie zawiłych tekstów może przynosić realne korzyści. Firma Atrium LTS skutecznie wykorzystuje SI do wykonywania wielu monotonnych zadań, podczas gdy prawnicy skupiają się na bardziej skomplikowanych problemach. Startup działa od ponad roku, ma już 110 pracowników i 250 klientów.

O potencjale sztucznej inteligencji w rozwiązywaniu problemów prawnych wiadomo od lat. Model Ross obsługuje bankrutujące firmy, a Case Cruncher Alpha pokonał brytyjskich prawników podczas rozwiązywania spraw związanych z ubezpieczeniami. W Atrium LTS z kolei modele zajmują się cyfryzacją dokumentów prawnych, a na ich podstawie budują narzędzia pomagające w obsłudze pozyskiwania funduszy, umów komercyjnych, zatrudnienia czy podziału kapitału. SI bez zająknięcia „przekopuje się” przez stosy dokumentów, uczy się je rozumieć i znajdować istotne informacje. Dzięki jej pracy prawnicy mogą skupić się na doradzaniu klientom i rozwiązywaniu problemów, zamiast całymi dniami poszukiwać „haczyków” w papierach. Nietrudno domyślić się, że większość klientów tego startupu to inne startupy, ale rynek usług prawnych jest ogromny i ma spore pole do rozwoju.

W zasadzie można powiedzieć, że Atrium LTS skutecznie zastępuje drogą siłę roboczą z prawniczym przygotowaniem sporo tańszą mocą obliczeniową komputerów. Dzięki temu startup może działać na rzecz swoich klientów taniej i sporo szybciej niż tradycyjne kancelarie. Trzeba tu dodać, że nie tylko amerykańscy prawnicy zwykle rozliczają się z klientami według stawek godzinowych i niezbyt chętnie podchodzą do modernizacji. Porady Si Atrium zaś będą też bardziej przewidywalne, dzięki czemu możliwe będzie opracowanie jednolitego cennika i informowanie klientów o kosztach przed nawiązaniem współpracy.

Na razie w Atrium LTS tworzone są głównie narzędzia wewnętrzne, ale z czasem platforma może zostać otwarta dla innych firm, które będą mogły tworzyć własne oprogramowanie. Podstawą będzie SI, która „rozumie” dokumenty prawne i błyskawicznie wyszukuje informacje. Nie jest to jednak model SaaS, zmuszający klienta do korzystania z oprogramowania samodzielnie i w zasadzie klient wcale nie musi wiedzieć, że przy analizie dokumentów pomagało zaawansowane oprogramowanie, a nie asystenci.

Atrium LTS jest w ciekawej sytuacji i prawdopodobnie jest jedyną tego typu firmą na rynku. Nie tworzy oprogramowania dla prawników jak Ravel, CaseText, Judicata, Premonition czy im podobne. Jest w stanie zapewnić kompleksową obsługę prawną, pomagając sobie modelami maszynowego uczenia i umiejętnie łącząc nową technikę ze starymi procedurami. Startup raczej nie musi się martwić o to, że zostanie kupiony przez jakiegoś prawniczego giganta i sam może a takiego giganta wyrosnąć. Firma prowadzona przez Justina Kana, współzałożyciela Twitcha, zyskała właśnie przychylność poważnych inwestorów: Andreessen Horowitz (wspierał też Facebooka i Skype'a), Y Combinator Continuity, General Catalyst i Sound Ventures Ashtona Kutchera.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)