Test Xiaomi Mi5 – smartfonu z Chin, który wygrywa z flagowcami konkurencji

Test Xiaomi Mi5 – smartfonu z Chin, który wygrywa z flagowcami konkurencji

Test Xiaomi Mi5 – smartfonu z Chin, który wygrywa z flagowcami konkurencji
01.05.2016 10:31, aktualizacja: 05.05.2016 16:51

Myślę, że każdy, kto interesuje się smartfonami jest w stanie wymienić już kilku chińskich producentów. Trzeba przyznać, że firm z tego kraju jest całkiem sporo, ale wśród nich wyróżnia się przede wszystkim jedna – Xiaomi. Jednak nadal wiele osób nie trzymało w ręku produktu tej chińskiej firmy. To błąd, gdyż smartfony Xiaomi to coś więcej niż wydajne podzespoły w atrakcyjnej cenie, także programiści włożyli ogrom pracy, aby wyróżnić się na tle coraz bardziej monotonnej konkurencji.

Do naszej redakcji trafił produkt Xiaomi i to nie byle jaki, bo model Mi5. Drogi jak na Chińczyka, ale oferujący pod względem specyfikacji więcej niż produkty znanych na Zachodzie producentów z tej samej półki. Mi5 to smartfon, który ma wykraczać ambicjami poza prostą odpowiedź na najlepsze i najdroższe modele na rynku: ma on być lepszy, ładniejszy i wydajniejszy. Nadzieje są więc ogromne. Jeśli chcecie zobaczyć jak Mi5 wypada w praktyce, to zapraszam do lektury.

Metal i szkło w perfekcyjnym połączeniu

Mi5 nie wyróżnia się na tle innych konstrukcji, nie mamy do czynienia z czymś innowacyjnym. Jednak producentowi udało się wszystko perfekcyjnie połączyć, rezultatem jest jeden z najatrakcyjniejszych smartfonów na rynku. Gdyby spróbować spisać listę najpiękniejszych smartfonów, to pierwsze miejsce należałoby zapewne do iPhone’a 6, jednak tuż za nim plasowałby się Mi5. Nie jestem w takich opiniach odosobniony: koleżanka była zdziwiona, że Xiaomi to produkt z Chin, stwierdziła, że spodziewałaby się typowej chińszczyzny, natomiast zobaczyła smartfon, którego naprawdę chciałaby mieć. Całość sprawia wrażenie sprzętu klasy premium, zarówno pod względem wzornictwa, jak i użytych materiałów.

Obraz

Zaskakująca jest niska waga. Po wzięciu do ręki topowego sprzętu Xiaomi, można odnieść wrażenie, jakby został on pozbawiony akumulatora. Całość Waży bowiem zaledwie 129 gramów, to mniej od wykonanego z podobnych materiałów Samsunga Galaxy S7 (152g) czy aluminiowego HTC One M9 (157g). Nie tylko niewielką wagą ten filigranowy smartfon może się pochwalić, jest on także niezwykle smukły i mierzy 7,3 mm „w talii”. Efekt potęgowany jest przez wyraźnie zaokrąglone po bokach krawędzie tylnej obudowy. Pozostałe wymiary to 144,6 mm × 69,2 mm.

Obraz

Przód i tył pokrywa szkło Gorilla Glass 4. Smartfon dzięki temu wygląda elegancko, ale po upadku z pewnością moje serce zabiłoby głośniej niż dźwięk uderzenia Mi5 o podłogę. Na froncie znalazł się wyświetlacz o przekątnej 5,15 cali, otoczony bardzo wąskimi ramkami. Na ramce pod ekranem znajduje się fizyczny przycisk home, który służy także jako czytnik linii papilarnych. Po bokach umieszczone zostały kolejne dwa przyciski systemowe – wstecz oraz lista ostatnio uruchomionych aplikacji. Chyba ktoś tu inspirował się Samsungiem. Przyciski reprezentowane są przed podświetlane kropki, i choć wygląda to świetnie, to nie jest intuicyjne. Nad ekranem znajdziemy natomiast przednią kamerkę oraz głośnik do rozmów. Na tylnej części obudowy znalazła się tylko główna kamera z podwójną lampą LED.

Obraz

Boki pokryte są aluminium, spodobał mi się zwłaszcza dół smartfona, po prostu wygląda on świetnie aż chce się na niego patrzeć. Maskownice głośnika, dla których najprawdopodobniej inspiracją był iPhone, świetnie komponują się z całą resztą. Na dole znajdziemy jeszcze złącze USB Type-C. Po przeciwnej stronie, na górze, producent umieścił wyjście audio oraz port podczerwieni. Lewy bok to wysuwana szufladka na kartę nanoSIM, prawy to dwa przyciski – pierwszy włącznik, drugi służy do regulacji głośności. Przyciski minimalnie wystają, łatwo jest wyczuć je pod palcem. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, działają bardzo dobrze i zostały umieszczone w łatwo dostępnym miejscu.

Obraz

Cała konstrukcja jest bardzo solidna, nic nie skrzypi pod naciskiem. Elementy zostały spasowane wręcz perfekcyjnie. Obudowa wygodnie leży w dłoni, przyczyniają się do tego wymiary, a także zaokrąglone boki. Nie bez znaczenia są także proporcje smartfona: jest on węższy i smuklejszy, niż większość urządzeń dostępnych na rynku. Odczucia z obcowania z Mi5 w ręku oceniam wysoko, powinien pasować nawet do dłoni drobnej kobiety.

Ostry obraz i przyjemność z dotykania

Na przodzie, pod warstwą szkła Gorilla Glass 4 znalazł się wyświetlacz, jak wspomniałem już, o przekątnej 5,15 cala. W przeciwieństwie do innych topowych smartfonów, Mi5 nie oferuje rozdzielczości Quad HD, a Full HD. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 428 ppi, czyli świetny rezultat. Pojedynczego piksela nie zauważymy, obraz jest bardzo ostry. Natomiast co do Quad HD, to jeśli nie zamierzacie wykorzystywać smartfona w goglach wirtualnej rzeczywistości, to w zupełności wystarczy wam Full HD. Dodatkowo, jak już wielokrotnie wspominałem – niższa rozdzielczość to znacznie dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.

Obraz

Ekran został wykonany w technologii IPS LCD. Dostajemy szerokie kąty widzenia oraz maksymalną jasność pozwalającą na komfortowe korzystanie nawet w słońcu. Nie można się doczepić także do kolorów, chociaż, jak wiadomo, bywa to kwestią subiektywną. Wyświetlacz Mi5 zapewnia żywe kolory, przypominające te oferowane przez ekrany Super AMOLED. Do zalet z pewnością zalicza się również głębia czerni.

Wrażenia z dotykania szklanego panelu są pozytywne. Stawia on minimalny, nieodczuwalny opór palcom. Niestety, taki sam opór stawiany jest przez tylny panel, łatwo więc o wyślizgnięcie się Mi5 z dłoni. Warstwa zadowalająco opiera się tłustym odciskom, albo w białej wersji po prostu ich nie widać. Samsung Galaxy S7 w wersji czarnej po kilku minutach jest cały usmarowany w śladach po palcach, niewykluczone, że podobnie sprawy mają się z ciemniejszymi wersjami kolorystycznymi Xiaomi.

Procesor poradzi sobie z każdą aplikacją

Serce Mi5 jest naprawdę wydajne, może konkurować z najwydajniejszym jednostkami na rynku. We wnętrzu pracuje Snapdragon 820, topowy układ Qualcomma. Znajdziemy go chociażby w LG G5 czy Samsungu Galaxy S7. W testowanym przez nas wariancie, Snapdragon 820 składa się z dwóch wydajniejszych rdzeni Kyro 1,8 GHz oraz dwóch bardziej energooszczędnych Kyro 1,36 GHz. Dostępna jest jeszcze mocniejsza edycja, także ze Snapdragon 820, z dwoma rdzeniami Kyro 2,15 GHz i dwoma Kyro 1,6 GHz.

Obraz

Do dyspozycji dostaliśmy 3 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej. Zabrakło jednak slotu na kartę pamięci, co dla wielu będzie wadą. Dostępna jest jeszcze wersja z 64 GB wolnej przestrzeni, a najbardziej wymagający klienci mogą sięgnąć po odmianę Pro z 4 GB i 128 GB na dane. Optymalnym wyborem powinna być edycja 64 GB, zwłaszcza, że mobilne aplikacje wymagają coraz więcej miejsca, a przetrzymywane pliki multimedialne są coraz wyższej jakości.

Przetwarzaniem grafiki zajmuje się układ Adreno 530. Poradzi on sobie z każdą grą dostępną w Google Play. W benchmarku 3DMark, w teście Ice Storm Unlimited wykręcił świetne 22537 punktów. Nawet w najbardziej rozbudowanych produkcjach zobaczymy płynną animację przy wysokich ustawieniach graficznych. Jeśli szukacie smartfonu do gier, to jak najbardziej możecie sięgnąć po Mi5, nie będziecie zawiedzeni.

Obraz

Produkt Xiaomi, jak przystało na urządzenie z Chin, pozwala na korzystanie z dwóch kart sim w trybie dual stand-by. Bardzo dobrze prezentuje się lista zastosowanych modułów. Xiaomi oddało nam Wi-Fi 802.11 ac, Bluetooth 4.2, GPS, GLONASS, NFC oraz LTE, a więc wszystko co powinien mieć topowy smartfon.

Akumulator o pojemności 3000 mAh musi poradzić sobie z naprawdę wydajnymi podzespołami. Zapotrzebowanie procesora na energię dobrze widać w grach, wówczas poziom naładowania szybko spada. Jeśli jednak nie będziemy grać, to smartfon przy normalnym użytkowaniu powinien wytrzymać 1-2 dni bez ładowania. Porównując do Galaxy S6: produkt Samsunga przy bardzo zbliżonym użytkowaniu ledwo dociągał do 24h bez ładowarki. Mi5 został wyposażony w technologię Quick Charge 3.0. Akumulator do 80% naładujemy w zaledwie 30 minut, natomiast pełne ładowanie trwa około 70 minut. Niestety, Xiaomi, inspirując się Apple, Samsungiem czy też HTC, zamknęło akumulator w nierozbieralnej obudowie. Samodzielna wymiana jest możliwa, ale tylko dla śmiałych majsterkowiczów.

MIUI jest śliczne!

Nie lubię gdy producent stara się na siłę wyróżnić, upychając do Androida zbędne aplikacje czy modyfikując wygląd, czyniąc system brzydszym. Zupełnie inne podejście ma Xiaomi. Jego system MIUI 7 to mocno zmodyfikowany Android. Na tyle mocno, że ktoś może stwierdzić, że ma do czynienia z zupełnie innym systemem. Bez obaw, aplikacje z Google Play działają zupełnie normalnie.

Obraz

MIUI 7 to nowy Android 6.0 ze świetnym wsparciem Xiaomi, często wydawane są aktualizacje usuwające znalezione błędy. Nie musicie obawiać się, że kupując Mi5 zostaniecie nagle porzuceni przez producenta. Mocno zmodyfikowany system Google działa stabilnie i niezwykle sprawnie. Chociaż przy tak wydajnej specyfikacji jakiekolwiek spadki wydajności świadczyłyby tylko o partactwie programistów.

Obraz

To co wyróżnia MIUI, to wygląd, dla mnie to najładniejsza odmiana Android. Przypomina nieco iOS, ale nie jest jego kopią, choć widać, że całość została zaprojektowana przez osoby, które inspirowały się mobilnym systemem Apple. Xiaomi dopracowało każdy element interfejsu, także aplikacje idealnie pasują do reszty. Dzięki motywom możemy zauważalnie zmieniać wygląd systemu, oprócz tych domyślnie wgranych, dostajemy ogromną bazę dodatkowych motywów, od stonowanych, po te rażące jaskrawymi kolorami.

Obraz

W przeciwieństwie do zwykłego Androida, w MIUI nie mamy menu ze wszystkimi zainstalowanymi aplikacjami. Na wzór iOS-a, wszystkie skróty umieszczane są na ekranie głównym. Oczywiście możemy je dowolnie rozmieszczać i grupować w foldery. Rozwiązanie nie jest lepsze czy gorsze od tego tradycyjnego, komfort korzystania oceniam na takim samym poziome.

Obraz

Xiaomi oddało nam pokaźną listę autorskich aplikacji, część z nich możemy usunąć, zostawiając te podstawowe. Dostajemy nawet sklep z aplikacjami Xiaomi i to całkiem bogaty. Domyślnie nie jest jednak zainstalowany sklep Google Play, co dla mnie jest sporą wadą. Dodanie Google Play jest banalnie proste, sprowadza się do zainstalowania kilku aplikacji.

Świetne zdjęcia i średni głośnik

Główna, umieszczona z tyłu kamera to sensor Sony IMX298. Oferuje ona maksymalną rozdzielczość 16 MP i posiada przysłonę f/2.0. Xiaomi chwali się autofocusem z detekcją fazy, a także 4-osiowym mechanizmem stabilizacji obrazu. Natomiast w gorszych warunkach oświetleniowych skorzystamy z podwójnej lampy LED, która naprawdę daje radę. [img=z1][img=z4][join][img=z3]Zdjęcia wyglądają świetnie, są szczegółowe i ostre. Kamera szybko łapie odpowiednią ostrość, samo wykonanie zdjęcia także jest błyskawiczne. Doczepić można się do kolorów, jak dla mnie są nieco zbyt nasycone.

Na przodzie, tuż nad ekranem umieszczona jest kamerka stworzona przede wszystkim z myślą o selfie. Zdjęcia z pewnością nadają się na Facebooka czy Instagrama, tym bardziej, że otrzymujemy funkcję usuwania niedoskonałości z twarzy. Przednia kamerka zapewnia 4 MP i przysłonę f/2.0. Zdjęcia są bardzo dobrej jakości, chociaż widziałem lepsze, na przykład w Samsungu Galaxy S6.

Obraz
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Maskownica głośnika znajduje się na dolnym boku. Nie, nie dostajemy dwóch głośników jak sugeruje druga maskownica. Szczerze to jestem zaskoczony tą podwójną maskownicą, zabieg znanych z tanich chińskich smartfonów, który w klasie premium jest trochę nie na miejscu. Sam głośnik gra dobrze, ale nic więcej. Mógłby być głośniejszy i powinien lepiej radzić sobie z niskimi tonami.

Podsumowanie: czy to Xiaomi warte jest 2 tys. zł?

Xiaomi Mi5 to świetny smartfon, pokazuje on jak wysoki poziom osiągnęli chińscy producenci, doganiając, a pod pewnymi względami przeganiając konkurencje z Korei, Tajwanu czy USA. Mi5 to przede wszystkim świetna jakość wykonania i atrakcyjny wygląd. Nie tylko wyglądem, ale również wydajnością zachwyca: to bez wątpienia jeden z najpotężniejszych smartfonów na rynku. Do tego dochodzi cudowne MIUI 7 i świetne zdjęcia.

Idealnie jednak nie jest, producentowi nie udało się uniknąć drobnych błędów, a do tego zastosował średniej jakości głośnik. Cena niestety nie jest mała, chociaż nadal jest atrakcyjniej niż w przypadku Samsunga czy HTC. Jednak mimo iż Mi5 zrobił na mnie ogromne wrażenie, to miałbym wątpliwości co do tego, czy zapłacić za niego 2 tysiące złotych.

Plusy
  • Wysoka jakość użytych materiałów
  • Perfekcyjne spasowanie elementów
  • Zgrabna, lekka obudowa
  • Wyświetlacz zapewniający komfortowe korzystanie w słońcu
  • Bardzo wysoka wydajność
  • MIUI7
  • Zdjęcia wykonane główną kamerą
  • Quick Charge 3.0
Minusy
  • Śliski tył obudowy
  • Brak gniazda na kartę pamięci
  • Głośnik powinien być lepszy
  • Domyślnie brak Google Play

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (174)