TSMC chwali się technologią 5 nm i zapowiada... 6 nm. Intencjonalny krok wstecz
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku kwietnia tajwańskie TSMC chwaliło się finalizacją infrastruktury dla procesu litograficznego klasy 5 nm. Firma chce rozpocząć produkcję czipów w nowej technologii już w roku 2020. Ale równolegle planuje także intencjonalny krok wstecz – 6 nm. Dlaczego? Ułatwi tym samym zadanie inżynierom projektującym układy, chociażby tym z AMD.
Rąbka tajemnicy w sprawie kolejnych układów krzemowych uchyla dyrektor generalny TSMC, CC Wei. Jak wynika ze słów przedstawiciela, rozwój ma być prowadzony dwutorowo.
W tej chwili tylko Radeon VII oferuje proces litograficzny klasy 7 nm dla konsumenta. I to na bardzo wąską skalę, mając na uwadze problemy z dostępnością tego modelu. Niemniej wkrótce sytuacja powinna się zmienić. Jeszcze przed końcem roku AMD chce wypuścić karty graficzne Navi i pierwsze procesory w mikroarchitekturze Zen 2, w obydwu przypadkach korzystając właśnie z 7 nm.
Następnie, według harmonogramu rozwoju czerwonych, w 2020 r. mają pojawić się Zen 3 i kolejne grafiki. Tym razem w procesie litograficznym klasy 7 nm+, czyli ulepszonym 7 nm. (Nie mającym kompletnie nic wspólnego z nowym 5 nm, zapowiadanym jako pełnoprawny sukcesor).
Nie lepiej, ale zauważalnie taniej
Według oficjalnych danych, technologia 5 nm gwarantuje 80-proc. większą gęstość niż 7 nm. Jednak jest obarczona istotną wadą. Otóż aby ją wdrożyć, należy całkowicie przeprojektować układ przez modyfikację siatki ścieżek i interkonektorów. TSMC proponuje półśrodek. Technologię 6 nm, która zapewni "tylko" 18-proc. większą gęstość, ale będzie jednocześnie w pełni zgodna z istniejącymi czipami, projektowanymi pod 7 nm. Skok mniej spektakularny, ale znacznie tańszy.
– Spodziewamy się, że większość naszych klientów przejdzie na 5 nm, z 7 nm (...) Udostępniamy także alternatywę – wyjaśnia dyrektor generalny TSMC, CC Wei, w raporcie finansowym.
Krzemowa powtórka z rozrywki
Tak, to już było. Podobna koligacja zachodzi między technologiami 14 oraz 12 nm Samsunga, wykorzystywanymi na licencji również przez GlobalFoundries. Tym sposobem powstał Radeon RX 590 w procesie litograficznym klasy 12 nm, będący "shrinkiem" 14-nanometrowego Radeona RX 580.
Zwróćcie uwagę, że rdzenie graficzne w modelach RX 590 oraz RX 580 cechują się identycznym rozmiarem – 232 mm². Pomimo tego ten pierwszy może pracować z zauważalnie wyższą częstotliwością zegara taktującego. Magia? Bynajmniej – tak działają usprawnienia w logice czipu. A koszt produkcji nie rośnie znacząco, jeśli w ogóle. Koniec końców nie jest wymagana przebudowa infrastruktury fabryki. Dobrą, przemyślaną konstrukcję można rozwijać latami (patrz. Intel Skylake i jego "plusy"), niemalże bezkosztowo zaliczając kolejne skoki wydajności.