UODO ma uwagi do rozwoju AI. Chodzi o prywatność
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Mirosław Wróblewski, przedstawił uwagi do projektu "Polityki rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce do 2030 roku". Dokument trafił do Ministerstwa Cyfryzacji po konsultacjach z ekspertami. UODO zauważa braki w zakresie ochrony prywatności.
Wróblewski podkreślił, że obecne podejście do oceny bezpieczeństwa danych osobowych w zakresie ich wykorzystania w AI jest niewystarczające. Zaznaczył, że konieczne jest uwzględnienie kontekstu sektorowego w różnych obszarach funkcjonowania państwa, aby prawidłowo wyznaczyć standardy ochrony wykorzystywanych danych.
Projekt "Polityki rozwoju sztucznej inteligencji" powinien zawierać konkretne rozwiązania prawne, które będą zgodne z unijnym systemem regulacyjnym. Wdrożenie sztucznej inteligencji w administracji publicznej wymaga więc przeglądu obowiązujących przepisów i stworzenia nowych podstaw prawnych.
Szczególną uwagę zwrócono na wykorzystanie AI w usługach publicznych, takich jak ochrona zdrowia i wymiar sprawiedliwości. Wymaga to dokładnego przeglądu przepisów, zwłaszcza w kontekście przetwarzania danych biometrycznych, zdrowotnych i genetycznych. W dokumencie wskazano na potrzebę stworzenia publicznie dostępnej listy systemów AI używanych w administracji. Lista ta powinna zawierać opis funkcji, parametrów technicznych oraz celów działania systemów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes UODO postuluje, aby upublicznione zostały nie tylko cechy systemów sztucznej inteligencji w tego typu zestawieniu, ale także ich cele i skutki działań. Taki rejestr zwiększyłby przejrzystość i odpowiedzialność w zarządzaniu sztuczną inteligencją.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl