UOKiK: Play od lat niesłusznie pobierał opłaty. Teraz musi je zwrócić
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na firmę P4, operatora sieci Play, karę w wysokości ponad 108 mln zł oraz zobowiązał firmę do zwrotu nienależnie pobranych opłat od konsumentów. Którym klientom przysługuje zwrot?
Operator sieci Play został ukarany przez UOKiK za nieuczciwe praktyki związane z utratą rabatów przez klientów spóźniających się z płatnościami. Mechanizm ten, jest oceniany przez UOKiK jako nielegalna kara umowna. W sieci Play spóźnienie z przelewem za rachunek oznacza utratę rabatu i wyższy abonament w kolejnym miesiącu - podał UOKiK w komunikacie.
UOKiK: To niedozwolona kara dla klientów nakładana od sześciu lat
Play to jeden z czterech największych operatorów telefonii komórkowej w Polsce. Od ponad sześciu lat stosuje zasady, w których opóźnienie w zapłacie rachunku automatycznie powoduje utratę rabatu za e-fakturę i terminowe płatności. Urząd wyjaśnił w uzasadnieniu, że P4 - operator sieci Play - kusi klientów rabatem za e-fakturę i terminowe płatności, zazwyczaj w wysokości 5 zł miesięcznie, jednak gdy konsument spóźni się z płatnością, traci tę zniżkę i jego następny rachunek rośnie. W ocenie UOKiK taki mechanizm działa jak niedozwolona kara umowna za opóźnienie w zapłacie.
"Promocja nie może mieć podwójnego dna. Zniżka za e-fakturę i terminową płatność ma być zachętą do nowoczesnych rozliczeń, a w praktyce jest dotkliwą sankcją za nawet niewielkie opóźnienie w opłaceniu rachunku. Taki mechanizm narusza prawo i uderza w konsumentów, dlatego nałożyłem na operatora sieci Play karę oraz obowiązek zwrotu nienależnie pobranych opłat" - przekazał w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jego zdaniem mechanizm utraty rabatu działa jak kara za nieterminowe opłacenie rachunku. Przepisy Kodeksu cywilnego - w szczególności artykuł 481 paragraf 1 oraz artykuł 483 paragraf 1 - jasno wskazują, że w razie opóźnienia w płatności konsument może zostać obciążony odsetkami za czas opóźnienia, ale nie można nakładać na niego dodatkowych sankcji za to, że przelew dotarł po terminie. Odbieranie zniżki i podnoszenie abonamentu jest więc sprzeczne z tymi przepisami i w praktyce stanowi formę niedozwolonej prawnie kary umownej - dodał.
Klienci Playa mogą liczyć na zwrot?
UOKiK nałożył na P4 karę w wysokości 108 573 207 zł, nakazał zaniechanie stosowania takiej praktyki oraz nakazał zwrot niesłusznie pobieranych opłat klientom.
"Spółka powinna również zwrócić klientom pieniądze pobrane w związku z utratą rabatu za e-fakturę i terminowe płatności. Zwrot będzie przysługiwał tym, którzy po 30 września 2019 r. zawarli umowę z takim rabatem, stracili go z powodu opóźnienia w płatności i zapłacili podwyższoną kwotę rachunku. Zwrot ma dotyczyć zarówno obecnych, jak i byłych klientów" - informuje UOKiK.
Decyzja nie jest prawomocna, spółce przysługuje odwołanie do sądu. Po uprawomocnieniu się decyzji prezesa UOKiK Play będzie musiał poinformować konsumentów m.in. o decyzji, przysługującym im prawie do zwrotu pobranych opłat, sposobie jego otrzymania i terminie na zgłoszenie się po należną im kwotę. Jeśli obecni klienci nie zgłoszą się po zwrot, ich konta abonenckie zostaną automatycznie zasilone odpowiednią kwotą.
UOKiK wskazał, że w praktyce konsument ponosi więc podwójne konsekwencje - oprócz ustawowych odsetek za opóźnienie, płaci w kolejnym miesiącu więcej za abonament, który rośnie o wartość utraconej zniżki. Zdarzało się, że konsument traci rabat również wtedy, gdy opóźnienie dotyczyło innych należności doliczonych do tej samej faktury – na przykład raty za sprzęt, opłat z tytułu usług dodatkowych albo usług o podwyższonej opłacie.
UOKiK przygląda się także innym operatorom sieci komórkowych
Decyzja wobec P4 to kolejne działanie Prezesa UOKiK dotyczące sposobu konstruowania rabatów i rozliczania opłat przez dostawców usług telekomunikacyjnych. W toku są postępowania wobec spółek CANAL+, T-Mobile, Orange, Vectra i Multimedia Polska dotyczące karania konsumentów utratą jednego z rabatów w związku z nieopłaceniem faktury w terminie.
Amanda Grzmiel, dziennikarka Wirtualnej Polski