Wciąż warto zostać programistą. Eksperci przewidują niedobór specjalistów do 2030 roku
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od kilku lat mówi się o niedoborze programistów i o tym, że wciąż jest to dobry kierunek rozwoju zawodowego. Kuszące są wysokie wynagrodzenia dla najbardziej doświadczonych i obcowanie z nowymi technologiami, z drugiej strony natomiast zniechęcać może konieczność praktycznie ciągłej nauki i nieustannego siedzenia przed komputerem. Niezależnie od atutów i wad zawodu programisty, eksperci zauważają, że przez najbliższych kilkanaście lat specjaliści IT, w tym właśnie programiści, bez problemu znajdą pracę, bo ich niedobór skończy się w Polsce najszybciej w 2030 roku.
Tak wynika z optymistycznej analizy dostarczonej przez Kodilla.com, którą stworzono na bazie informacji od Komisji Europejskiej. Według analityków bazujących na najświeższych danych, do 2020 roku w Unii Europejskiej na programistów wciąż będzie czekać 600 tys. wakatów. Co więcej, w ciągu najbliższych dwóch lat najwięcej nowych stanowisk pracy powstanie we Francji, Portugalii i w Polsce. Przy optymistycznych założeniach, niedobór w naszym kraju skończy się za 12 lat, ale równie dobrze ten moment może oddalić się jeszcze bardziej.
Poprosiliśmy Komisję Europejską o najnowsze dane i okazało się, że zapotrzebowanie na programistów w krajach Unii Europejskiej spadło. Obecnie mówi się o 600 tys. wakatów. To jednak nie oznacza mniejszej liczby stanowisk w IT. Obniżony deficyt jest dowodem na pozytywne efekty kształcenia programistów. Liczba miejsc pracy rośnie a zarazem coraz więcej osób dołącza do branży – tłumaczy sytuacje rynkową Marcin Kosedowski, szef marketingu w szkole programowania online Kodilla.com.
Optymistyczna prognoza nie jest oczywiście jedyną. Jak wynika z tej pesymistycznej, problem niedoboru specjalistów IT na rynku pracy nie tylko nie zostanie rozwiązany do 2030 roku, ale będzie się stale pogłębiać. Jednym z głównych powodów braku programistów jest zbyt mało absolwentów kierunków IT.
Jak podaje Kodilla.com, bazując na danych uzyskanych od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, od 2014 roku kierunki związane z informatyką kończy w Polsce rocznie nie więcej niż 14 tysięcy studentów, a dane te dotyczą zarówno uczelni publicznych, jak i prywatnych. Jednocześnie z danych Komisji Europejskiej wynika, że w Polsce przez ostatnie lata liczba specjalistów IT wzrosła o 15 procent, a w ciągu następnych czterech lat urośnie o kolejne 18 procent. To szybszy przyrost niż w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, ale (zależnie od przyjętej prognozy) wciąż może się okazać niedostateczny, by zaspokoić potrzeby rynku.
Na Zachodzie system edukacji jest o wiele bardziej nowoczesny niż w Polsce (...) U nas z bootcampów programistycznych również korzysta coraz więcej osób, jednak to zaledwie kropla w morzu potrzeb. W ciągu 2 ostatnich lat na nasze kursy zapisało się ponad 2 tys. przyszłych programistów. Gdyby wziąć pod uwagę absolwentów wszystkich bootcampów programistycznych w Polsce, byłoby ich ok. 6 tys. To nadal za mało – dodaje Marcin Kosedowski.
Jak podają specjaliści, mając na uwadze niewielką liczbę osób kończących właściwe studia, to właśnie kursy i szkolenia, w tym przebranżowienie pracowników wydają się jedną z najprostszych metod na zaspokojenie potrzeb rynku. Nie zmienia to jednak faktu, że przez najbliższe lata nadal warto interesować się programowaniem i informatyką w szerszym rozumieniu. Statystyki i prognozy pokazują, że przynajmniej do 2030 roku specjaliści IT nie będą mieć problemow ze znalezieniem pracy.