Windows 8.1 rozwiąże problemy ze skalowaniem, rozdzielczością i gęstością pikseli

Windows 8.1 rozwiąże problemy ze skalowaniem, rozdzielczością i gęstością pikseli

Windows 8.1 rozwiąże problemy ze skalowaniem, rozdzielczością i gęstością pikseli
16.07.2013 14:08

Gdy Apple wprowadziło na rynek po raz pierwszy komputery zwyświetlaczem Retina, zarówno użytkownicy jak i deweloperzy zderzylisię z problemem skalowania obrazu, szczególnie w scenariuszach, wktórych wykorzystywany był więcej niż jeden ekran. O ile w wypadkuurządzeń mobilnych dobrze wiadomo, jakich gęstości pikseli można sięspodziewać, to z komputerami osobistymi jest znacznie trudniej –nikt nie zagwarantuje, że posiadacz niewielkiego laptopa nie zechcepodłączyć go do 42-calowego telewizora HD albo 30-calowego monitoraUltraHD. Apple spróbowało rozwiązać problem mikroskopijnych fontów naekranach nowych MacBooków Pro przez wprowadzenie do systemu OS X Lionkilkutrybów skalowania – domyślną konfiguracją byłozwielokrotnienie pikseli, tak że każdy ekranowy piksel był tworzonyprzez cztery fizyczne piksele wyświetlacza. Jeśli ktoś chciał więcejmiejsca na ekranie, mógł wybrać jedną z kilku prekonfigurowanychopcji (maksymalnie 1920x1200), jednak nie było możliwościwyświetlenia pełnej rozdzielczości Retiny, czyli 2880x1800 –Apple tłumaczyło, że fonty i elementy interfejsu byłyby tu za małe.[img=win8-opener]Skalowanie w stylu Apple'a jest proste, ale ma swoje braki. Niewszystkie aplikacje dobrze rozpoznają skalowane konfiguracje, naniektórych trzeba ręcznie wymuszać uruchamianie się w trybie LowResolution. Przesuwanie aplikacji z jednego ekranu na drugi, gdyróżnią się rozdzielczościami też nie wygląda idealnie. Czy możnazrobić to lepiej? Sprawa nie jest trywialna – cenywysokorozdzielczych wyświetlaczy są coraz niższe, a zainteresowanienimi wśród klientów rośnie.W najnowszym Windows 8.1 Microsoft chce rozwiązać ten problemznacznie bardziej kompleksowo, tak by system nie tylko samoptymalizował obraz pod kątem zwiększenia usability interfejsu iczytelności tekstu, ale też radził sobie z wieloma wyświetlaczami,bez względu na ich rozdzielczość i gęstość pikseli, zapewniającujednolicone doświadczenia. Z perspektywy interfejsu Windowsproblem polega bowiem na tym, że na wysokorozdzielczych ekranachmonitorów UltraHD znormalizowane DPI (czyli takie, które bierze poduwagę odległość, z jakiej patrzy się na ekran) jest porównywalna doznormalizowanego DPI ekranów wysokorozdzielczych wyświetlaczysmartfonów (wynosi około 250 DPI). Dla Modern UI to nie problem, alew klasycznym interfejsie wiele elementów przestaje nadawać się doużytku.Aby sobie z tym poradzić,zwiększono maksymalne skalowanie DPI ze 150% do 200% – topodwojenie pozwoli na uzyskanie bardzo wyraźnego obrazu tak dlatekstu jak i grafiki. Co najważniejsze, skalowanie można ustawiaćoddzielnie dla każdego wyświetlacza (w Windows 8 ustawieniaobowiązywały na wszystkich wyświetlaczach, czy był to 7-calowy ekrantabletu, czy 21-calowy monitor). Dzięki temu, w trybie automatycznegoskalowania DPI, można uzyskać efekt zachowania tego samego fizycznegorozmiaru elementów interfejsu przy przenoszeniu aplikacji pomiędzyróżnymi ekranami.[img=win81-noscaling][join][img=win81-autoscaling]Microsoft postarał się takżerozwiązać problem ze skalowaniem DPI dla poszczególnych obszarówaplikacji. O ile możemy chcieć, by edytor zdjęć miał odpowiednioprzeskalowany interfejs, to lepiej, by system nie podwajał nagle DPIwyświetlanej w nim fotografii. Dlatego nowe „okienka”dostarczają interfejsy programowania, które pozwalają informowaćaplikacje o optymalnych wartościach skalowania, tak by przyciski inapisy mogły mieć zmieniane wartości DPI, a z kolei skala dlawyświetlanego zdjęcia była ustawiona na 100%. Z interfejsów tychkorzysta już Internet Explorer 11, by dynamicznie dopasowywaćrozmiary wyświetlonych stron internetowych do optymalnego dlawyświetlacza skalowania.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)