WinRAR deklasuje Windowsa. Microsoft nie dał rady

WinRAR deklasuje Windowsa. Microsoft nie dał rady

Archiwa w Windows 11
Archiwa w Windows 11
Źródło zdjęć: © dobreprogramy.pl
Wojciech Kulik
28.08.2023 10:28

Już niebawem Windows 11 obsłuży archiwa RAR i 7z. Testy pokazują jednak, że twórcy aplikacji WinRAR czy 7-ZIP mogą spać spokojnie. Microsoft nie przygotował narzędzia, które mogłoby im realnie zagrozić.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w ramach jesiennej aktualizacji 23H2 system Windows 11 zostanie wzbogacony o znacznie lepszą obsługę archiwów. Wbudowany Eksplorator plików wystarczy, by odczytywać paczki zapisane w takich formatach jak RAR, TAR czy 7z – korzystanie z zewnętrznych aplikacji (takich jak WinRAR czy 7-ZIP) ma się tym samym stać zbędne.

WinRAR deklasuje Eksploratora plików

Zaczynają jednak pojawiać się wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście tak się stanie. O ile bowiem wygoda polegająca na otwieraniu archiwów bezpośrednio w Eksploratorze plików wydaje się niezaprzeczalna, to wydajność tego rozwiązania może być kłopotem. Taras Buria z redakcji Neowin przeprowadził testy, których wyniki nie napawają optymizmem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na potrzeby testu redaktor stworzył trzy archiwa z 24 GB plików w środku, wykorzystując formaty RAR, 7z i TAR. Następnie zlecił ich rozpakowanie trzem narzędziom: Eksploratorowi plików, WinRAR-owi oraz NanaZIP-owi. Trzy narzędzia, dwie maszyny, jeden system – jakie są rezultaty?

W przypadku archiwów TAR cała trójka spisała się bardzo podobnie, potrzebując na rozpakowanie plików ok. półtorej minuty. Formaty RAR i 7z brutalnie uwydatniły jednak różnice w wydajności. Podczas gdy WinRAR wypakowywał archiwum RAR w 98 sekund, Eksplorator plików potrzebował na to 345 sekund. W przypadku 7z było jeszcze gorzej – 73 sekundy (WinRAR) kontra 501 sekund (Eksplorator plików). To blisko siedem razy dłużej.

Wyniki testu rozpakowywania archiwów w Windows 11
Wyniki testu rozpakowywania archiwów w Windows 11© Neowin

Czy to taki duży problem?

O ile przy sporadycznym rozpakowywaniu archiwów Eksplorator plików powinien okazać się w zupełności wystarczający, to przy częstszym korzystaniu może nie dawać rady. WinRAR, 7-ZIP czy inny popularny program pozwoli zaoszczędzić dużo czasu.

Nie chodzi jednak tylko o wydajność. Narzędzie dekompresujące wbudowane w system jest też mniej wygodne. Nie wyświetla wiarygodnego paska postępu, a do tego nie potrafi otwierać archiwów, które zostały zabezpieczone hasłem. O ile radzi sobie z rozpakowaniem, to nie potrafi tworzyć archiwów (w innych formatach niż ZIP), a do tego nie obsługuje dodatkowych funkcji, takich jak dzielenie plików czy modyfikacja współczynnika kompresji.

Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Aktualizacje
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)