Xperia Ear – Sony pokazuje konkurencji, jak powinna wyglądać obsługa asystentów

Xperia Ear – Sony pokazuje konkurencji, jak powinna wyglądać obsługa asystentów

18.11.2016 18:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mijający rok upłynął między innymi pod znakiem prób uświadamiania użytkownikom, że wykorzystywane dotąd przez nich interfejsy są przestarzałe i nie przystają do drugiej dekady XXI wieku, zaś kolejnym krokiem ma być popularyzacja obsługi urządzeń za pomocą komend głosowych. Jednomyślni jest w tej sprawie Satya Nadella, Sundar Punchai, Mark Zuckerberg oraz właściciel tysięcy startupów, którzy dostrzegają tutaj okazję do bycia przejętym przez dużą korporację.

Równolegle prezentowano kolejne osiągnięcia w rozwoju asystentów interpretujących język naturalny, zarówno w mowie, jak i piśmie: Google Now odchodzi zatem na emeryturę i zastąpione zostaje przez asystenta dostępnego na razie tylko w Pixelu, na Makach zagościła Siri, coraz ciekawiej prezentuje się Alexa, a nad własnym asystentem pracuje także Samsung. Nie można także zapominać o Cortanie. Nadal jednak jeden element nie przekonuje i odbiera komfort mówienia wydawania poleceń smartfonom na głos.

Chodzi o konieczność ich aktywacji, wywołania, często łącznie z wyciągnięciem smartfonu z kieszeni, odblokowaniem ekranu, etc. Takie doświadczenie trudno porównywać z interakcją z drugim człowiekiem, który stoi obok, wciąż gotowy odbierać i nadawać komunikaty, i którego (najczęściej) nie trzeba budzić po kilku minutach ciszy. Na myśl przychodzi film Her, gdzie bohater korzystał z niewielkiej słuchawki, przypominającej zestaw Bluetooth i mógł pozostawać z asystentką w stałym kontakcie.

Jak się okazuje, takie urządzenie trafi na półki już za moment, choć – podobnie jak to było w filmie Her – prezentuje się nad wyraz niepozornie. Potencjał tkwi w oprogramowaniu, które pozwoli rozwinąć pomysłowi skrzydła. Chodzi o wyprodukowaną przez Sony słuchawkę Xperia Ear, która trafi do sprzedaży w połowie grudnia. Wraz z nią do dyspozycji użytkowników Sony odda usługi swojego asystenta, nazwanego po prostu Agent.

Obraz

Dotąd Xperia Agent kojarzony był przede wszystkim z uroczym robotem, którego Sony zaprezentowało w lutym tego roku. Jego możliwości sprowadzały się głównie do dotrzymywania towarzystwa i pośredniczeniu w obsłudze automatyki domowej. Agent w wersji smartfonowej, obsługiwanej za pomocą Xperia Ear będzie oczywiście konkurował możliwościami z Siri czy Google Assistantem. A realizacja pomysłu żywcem wyjętego z Her może działać tylko na jego korzyść.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (26)
Zobacz także