Flashowy dramat na powierzchni Marsa: NASA walczy o pamięć łazika Opportunity

Flashowy dramat na powierzchni Marsa: NASA walczy o pamięć łazika Opportunity

Flashowy dramat na powierzchni Marsa: NASA walczy o pamięć łazika Opportunity
02.01.2015 10:47, aktualizacja: 02.01.2015 11:08

Łazik Opportunity (oficjalnie zwany MER-B) swoją misję badańgeologicznych (areologicznych?) Marsa realizuje już od 11 lat –mimo że oryginalnie planowano ją na 90 marsjańskich dni. Nie byłopraktycznie roku, by łazik nie ulegał awariom, z których na różne sposoby wyciągali go inżynierowie NASA. W ostatnimmiesiącu Opportunity zaczął cierpieć… na amnezję. Pomysłowaterapia może jednak ocalić maszynę i tym razem.

O pierwszych problemach z pamięcią łazika, który w zeszłymroku pobił rekord odległości przebytej przez kołowy pojazd pozaZiemią, przejeżdżając ponad 40 kilometrów, NASA poinformowała wgrudniu. Odnotowano regularne resety systemu operacyjnego maszyny i„zapominania” gromadzonych danych – co postawiło pod znakiemzapytania dalszy sens całej misji.

Jak na dzisiejsze czasy, parametry komputera sterującego łazikiemraczej nie oszałamiają. Sercem maszyny jest IBM-owy mikroprocesorRAD6000, taktowany zegarem 20 MHz, dysponujący 128 MB pamięci DRAMi 256 MB pamięci masowej flash NAND. Oprogramowanie systemoweprzechowywane jest w 3 MB pamięci EEPROM, co daje programistom NASAmożliwość zdalnego jego aktualizowania. Systemem operacyjnym jestdobrze znany OS czasu rzeczywistego, VxWorks, powszechniewykorzystywany w branży kosmicznej i lotniczej.

Opportunity wykorzystuje swoją pamięć RAM przede wszystkim doprzechowywania danych z instrumentów badawczych i przesyłania ichna Ziemię (a właściwie do pośredniczącego w komunikacji satelityMars Odyssey), zanim zapadnie marsjańska noc i robot zostanieuśpiony. Nieulotna pamięć flash wykorzystywana jest doprzechowania danych telemetrycznych i poleceń przesłanych z Ziemi,dzięki którym robot może kontynuować swoją misję poprzebudzeniu.

Początkowo zauważono, że w pewnym momencie Opportunity nie możezapisywać do pamięci flash. Zgłasza błąd i zapisuje otrzymywanedane w pamięci RAM. Po uśpieniu już ich jednak nie ma, więc łazikmusi godzinami czekać, aż poruszający się po polarnej orbicieMars Odyssey ponownie znajdzie się w zasięgu i prześle poleceniaponownie.

Seria testów pozwoliła zidentyfikować problem. Zawiodłafizycznie pamięć flash – po prostu się zużyła, przekraczającspodziewaną liczbę cykli zapisu. Do tej pory przy takich problemachz flashem wystarczyło zwykłe formatowanie, ale tym razem już tonie pomogło. Szczęśliwie okazało się, że awaria dotyczy tylkojednego z siedmiu banków pamięci maszyny. NASA zdecydowałasię przełączyć system na pracę wyłącznie z RAM, ajednocześnie opracować sposób na selektywne wyłączenieuszkodzonego banku pamięci i reaktywację nieulotnej pamięci.

Opportunity na Marsie, 3846 dzień misji
Opportunity na Marsie, 3846 dzień misji

Niestety problem się tylko powiększał. Niemożliwe najwyraźniejdo ominięcia kolejne próby zapisów do pamięci flash prowadziłydo wymuszenia software'owych restartów maszyny. Wysłanie sekwencjipoleceń sprawiało, że po każdej z nich Opportunity restartowałswój system, zapominając poprzednie polecenie. Finalnie, podczastrzech kolejnych dni marsjańskich, przypadających akurat na przerwęświąteczną, wydarzyło się najgorsze. Pierwszego dnia łazikwykonał wysłane mu polecenia, ale drugiego i trzeciego w ogóleprzestał rozmawiać z Ziemią.

Szczęśliwie po którejś kolejnej komendzie, Opportunity wysłałsygnał informujący o swojej gotowości. Teraz łazik czeka naskończenie prac nad aktualizacją firmware – to ostatnia szansaNASA, by zdalnie naprawić robota, który bliski jest naprawdęprzełomowych odkryć. Zaledwie 650 metrów od jego aktualnej pozycjiznajduje się Dolina Maratonu, uformowana w czasach, gdy popowierzchni Marsa płynęła woda, i gdzie mogło wówczas istniećbiałkowe życie.

John Callas, szef projektu łazików marsjańskich w NASAzapewnia, że zostaną one ukończone w ciągu kilku najbliższychtygodni. Przyznaje jednak, że zbliżamy się do końca misji – itak nikt nie oczekiwał, że Opportunity zdoła tyle „przeżyć”.Teraz w każdej chwili może dojść do jakiejś nieodwracalnejawarii, więc wszelkie działania podejmowane są z najwyższąostrożnością. Zapewne więc bieg do Maratonu będzie dla łazikabiegiem ostatnim – skończy tak jak jego bratniłazik Spirit.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (94)