Gwiazdkowy prezent dla użytkowników Microsoft Office Strona główna Aktualności21.12.2005 15:26 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Kilka dni temu polski oddział firmy Microsoft poinformował o udostępnieniu darmowego słownika ang-pol i pol-ang dla Microsoft Office. Po bliższym przyjrzeniu się temu słownikowi okazało się, że nie jest to produkt Microsoft ale polskiej firmy TiP. Firma TiP jest znana nam z obecnego już od długiego czasu w vortalu, płatnego programu Dwukierunkowy słownik ang-pol dla MS Word. Początkową dezorientację pogłębiał fakt, że w oficjalnym komunikacie prasowym Microsoftu mowa była o "testowej edycji". Wstrzymaliśmy się zatem z publikowaniem informacji na ten temat i postanowiliśmy dokładnie przyjrzeć się tej sprawie. Jak potwierdził dla vortalu Edward Janota - vice prezes firmy TiP, oba produkty są w sensie funkcjonalnym identyczne. Otrzymujemy zatem za darmo słownik, który dotąd kosztował ok. 60 zł. Przedstawiciel firmy TiP nie potrafił wyjaśnić dlaczego Microsoft mówi o "edycji testowej" sugerującej, że może to być wersja beta lub wersja ograniczona czasowo - zapewnił, że udostępniana przez Microsoft wersja programu jest stabilna i nie posiada żadnych ograniczeń funkcjonalnych. Jedyną różnicą w stosunku do wersji płatnej jest zmieniona umowa licencyjna, która została dostosowana do warunków darmowego produktu udostępnianego na zasadach freeware. Dodał też, że sprzedaż płatnej wersji programu zostanie oficjalnie zakończona najprawdopodobniej z końcem bieżącego roku. Słownik o którym mowa to produkt dość nietypowy. W odróżnieniu od innych programów tego typu nie posiada własnego interfesju ale ściśle integruje się z edytorem tekstu Microsoft Word i innymi pakietu Microsoft Office. Po zainstalowaniu słownik jest dostępny jako wbudowane narzędzie, dzięki czemu można za pośrednictwem jednego kliknięcia (zaznaczając wyraz i klikając prawym przyciskiem myszy lub za pośrednictwem funkcji Badanie) uzyskać tłumaczenie wskazanego słowa bez konieczności uruchamiania innych programów i przechodzenia do innego okna. Kierunek działania słownika jest wybierany automatycznie na podstawie języka dokumentu. Słownik odnajduje hasła niezależnie od formy fleksyjnej, w jakiej występują w tekście. Baza słownika zawiera łącznie ponad 100 tys. haseł. Warto też podreślić, że firma TiP - producent programu jest autorem wszystkich narzędzi słownikowych obecnych w polskich wersjach Microsoft Office: modułów sprawdzania pisowni i gramatyki, dzielenia wyrazów oraz słownika synonimów (tezaurusa). Bezpłatny Dwukierunkowy słownik ang-pol dla MS Office można pobrać w dziale PROGRAMY -> Edukacja i Nauka -> Słowniki i translatory Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Microsoft Office 365 przestawi wyszukiwarkę na Bing. Wbrew własnym wytycznym 23 sty 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie IT.Pro 48 Windows 10 wyświetli kolejne reklamy Office'a. Tym razem w WordPadzie 22 sty 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes 101 Microsoft zadowolony z zapotrzebowania na Windows 10 i urządzenia Surface, mniej z Xboksa 30 sty 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Sprzęt Biznes 47 Microsoft Office na Androida: jedna aplikacja zamiast Worda, Excela i PowerPointa 18 lut 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie 54
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Kilka dni temu polski oddział firmy Microsoft poinformował o udostępnieniu darmowego słownika ang-pol i pol-ang dla Microsoft Office. Po bliższym przyjrzeniu się temu słownikowi okazało się, że nie jest to produkt Microsoft ale polskiej firmy TiP. Firma TiP jest znana nam z obecnego już od długiego czasu w vortalu, płatnego programu Dwukierunkowy słownik ang-pol dla MS Word. Początkową dezorientację pogłębiał fakt, że w oficjalnym komunikacie prasowym Microsoftu mowa była o "testowej edycji". Wstrzymaliśmy się zatem z publikowaniem informacji na ten temat i postanowiliśmy dokładnie przyjrzeć się tej sprawie. Jak potwierdził dla vortalu Edward Janota - vice prezes firmy TiP, oba produkty są w sensie funkcjonalnym identyczne. Otrzymujemy zatem za darmo słownik, który dotąd kosztował ok. 60 zł. Przedstawiciel firmy TiP nie potrafił wyjaśnić dlaczego Microsoft mówi o "edycji testowej" sugerującej, że może to być wersja beta lub wersja ograniczona czasowo - zapewnił, że udostępniana przez Microsoft wersja programu jest stabilna i nie posiada żadnych ograniczeń funkcjonalnych. Jedyną różnicą w stosunku do wersji płatnej jest zmieniona umowa licencyjna, która została dostosowana do warunków darmowego produktu udostępnianego na zasadach freeware. Dodał też, że sprzedaż płatnej wersji programu zostanie oficjalnie zakończona najprawdopodobniej z końcem bieżącego roku. Słownik o którym mowa to produkt dość nietypowy. W odróżnieniu od innych programów tego typu nie posiada własnego interfesju ale ściśle integruje się z edytorem tekstu Microsoft Word i innymi pakietu Microsoft Office. Po zainstalowaniu słownik jest dostępny jako wbudowane narzędzie, dzięki czemu można za pośrednictwem jednego kliknięcia (zaznaczając wyraz i klikając prawym przyciskiem myszy lub za pośrednictwem funkcji Badanie) uzyskać tłumaczenie wskazanego słowa bez konieczności uruchamiania innych programów i przechodzenia do innego okna. Kierunek działania słownika jest wybierany automatycznie na podstawie języka dokumentu. Słownik odnajduje hasła niezależnie od formy fleksyjnej, w jakiej występują w tekście. Baza słownika zawiera łącznie ponad 100 tys. haseł. Warto też podreślić, że firma TiP - producent programu jest autorem wszystkich narzędzi słownikowych obecnych w polskich wersjach Microsoft Office: modułów sprawdzania pisowni i gramatyki, dzielenia wyrazów oraz słownika synonimów (tezaurusa). Bezpłatny Dwukierunkowy słownik ang-pol dla MS Office można pobrać w dziale PROGRAMY -> Edukacja i Nauka -> Słowniki i translatory Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji