Recenzja Kiano SlimNote 15.6 HDD z talerzowym dyskiem 500 GB

Marka Kiano wprowadziła na rynek kolejny model notebooka ze znanej serii SlimNote. Urządzenia z wyglądu przypominające produkty z Cupertino, szybko zyskały przydomek "polskich MacBooków". Tym razem przyglądamy się, jak wygląda i jak działa nowy wypust o nazwie SlimNote 15.6 HDD, którego wyróżnikiem jest dołączony dysk talerzowy o pojemności 500 Gigabajtów. Zapraszamy do recenzji wideo tego dość niepozornego komputera przenośnego.

Notebook w pierwszym kontakcie rzeczywiście przypomina MacBooka, choć dość szybko wrażenie to pryska ze względu na plastikową obudowę. Choć nie najgorszą trzeba przyznać. Jakość tworzywa zastosowanego tworzywa jest zdecydowanie wyższa, niż się można było spodziewać po cenie końcowej. Na obudowie znalazło się niezbędne minimum portów (2xUSB 3.0, mini HDMI, czytnik kart microSD i gniazd słuchawek. Choć miłym zaskoczeniem jest obecność gniazda RJ-45.

Specyfikacja na pierwszy rzut oka nie porywa. Znalazł się tu procesor Intel Celeron N3350 z maksymalnym zegarem 2,4 GHz. Mamy też 4GB pamięci RAM. Na system Kiano przeznaczyło pamięć eMMC o pojemności 32 GB, na dane natomiast dodany został właśnie dysk talerzowy o pojemności 500 GB. Za wyświetlanie grafiki odpowiada zintegrowana karta graficzna Intel HD Graphic 500, przetworzony obraz wyświetlany jest na matrycy o przekątnej 15.6 cala w rozdzielczości Full HD. Całością zarządza system operacyjny Windows 10 w wersji PRO.

Już po specyfikacji widać, że nie mamy tu do czynienia z demonem wydajności. Jednak tak dobrane komponenty z powodzeniem poradzą sobie z typowymi zadaniami, które towarzyszą nam na co dzień podczas korzystania z komputera. Przeglądanie stron, oglądanie filmów nawet w rozdzielczości 4K, słuchanie muzyki czy korzystanie z pakietu biurowego to naturalne środowisko SlimNota. Prosta edycja zdjęć też wchodzi w grę. Tu jednak da o sobie znać niskiej jakości matryca TN. Choć obraz jest ostry i wyraźny (rozdzielczość FullHD) to odwzorowanie barw i kąty widzenia nie są mocną stroną tej konstrukcji. A praca w mocno doświetlonym pomieszczeniu może być uciążliwa ze względu na wyjątkowo odblaskową powłokę.

Notebook może się pochwalić dość długim czasem na baterii. Po ustawieniu profilu na oszczędzanie baterii i obniżeniu jasności ekranu, podczas korzystania z pakietu biurowego udało się dobić do prawie 13 godzin. W trybie wysoka wydajność, maksymalny czas pracy na akumulatorze to niecałe 5 godzin. Wszystko za sprawą niskonapięciowego procesora (TDP 6 Watów) i niezbyt wygórowanej, ogólnej wydajności.

Kiano SlimNote 15.6 HDD to sprzęt, którego trudno nazwać wydajnym czy uniwersalnym. Warto jednak zaznaczyć, że do codziennego typowego, użytku powinien się sprawdzić. Akceptując pewne wyrzeczenia (nie pogramy w nowe, wymagające gry) przyszły nabywca może być zadowolony. Zwłaszcza że sprzęt nie należy do kategorii drogich. Znajdziecie go w cenie blisko 1200 złotych. Warto dodać, że na rynku obecne są urządzenia innych firm w zbliżonej konfiguracji jednak w wyższej cenie.