Sixense błyskawicznie uzbierało pieniądze na rozwój technologii STEM, zestawu do odczytywania ruchów
Zestaw PrioVR, modułów odczytujących ruch, może mieć problem z uzbieraniem na Kickstarterze planowanej sumy, bo z podobnym pomysłem w serwisie wystartowała firma Sixense. Pomysłodawcy technologii wykorzystywanej między innymi w kontrolerach Razer Hydra od jakiegoś już czasu zapowiadali pozbycie się kabli, ale pomysł ewoluował i przerodził się w system STEM. Długo nie trzeba było czekać na reakcję graczy — docelowe 250 tysięcy dolarów zgromadzono w mgnieniu oka.
Do końca akcji zostało tymczasem całe 29 dni. Podstawą zabawy będą niewielkie moduły, których równocześnie wykorzystamy do pięciu sztuk, orientujące się w przestrzeni względem stacji bazowej, tak jak to było w Hydrze. Najczęściej korzystać będziemy z dwóch wpiętych w bezprzewodowe kontrolery, resztę umieszczając gdzieś na ciele dzięki specjalnym zaczepom. Oczywiście współcześni pionierzy wirtualnej rzeczywistości są zachwyceni, z twórcami gogli Oculus Rift na czele. STEM ponoć praktycznie nie ma opóźnień, działa przez ścianę, więc stacja nie musi być na wierzchu, a oferowane przez Sixense SDK znacznie usprawnia wprowadzenie obsługi technologii w grach czy aplikacjach. Co najważniejsze, całość wcale nie będzie taka droga.