Blog (66)
Komentarze (4.8k)
Recenzje (2)

Bezpieczeństwo po raz trzeci

@bachusBezpieczeństwo po raz trzeci24.04.2013 15:03

W ostatnich dniach rozgorzała dyskusja między januszkiem a tfl. Wszystko zaczęło się od wpisu "Bezpieczeństwo - porozmawiajmy poważnie... ", trakującego o szeroko rozumianym aspekcie tego terminu. W odpowiedzi januszek skomentował to dość krytycznie w komentarzach i polemiką na swoim blogu. Zacznijmy najpierw od szerko rozumianego pojęcia "bezpieczeństwa", do którego odnosi się januszek. Zacytujmy może najpierw definicję zaproponowaną przez szwajcarskiego politologa Daniela Freia:

  • stan braku bezpieczeństwa – wówczas gdy występuje rzeczywiście duże zagrożenie, a postrzeganie tego zagrożenia jest prawidłowe;
  • stan obsesji występuje wtedy, kiedy nieznaczne zagrożenie jest postrzegane jako duże;
  • stan fałszywego bezpieczeństwa twystępuje wówczas, gdy zagrożenie jest poważne, a postrzegane jako niewielkie;
  • stan bezpieczeństwa występuje wtedy, kiedy zagrożenie zewnętrzne jest nieznaczne, a jego postrzeganie jest prawidłowe.

Najważniejsze jest jednak stwierdzenie, do którego odnoszę się w swoich audytach bardzo często:

(...)przez bezpieczeństwo rozumie się proces, w którym stan bezpieczeństwa i jego organizacja podlegają permanentnym, dynamicznym zmianom stosownie do naturalnych oddziaływań i uwarunkowań. Nie ma czegoś na stałe zorganizowanego, nie wymagającego doskonalenia. Innymi słowy, bezpieczeństwo oznacza ciągłą działalność jednostek, społeczności lokalnych, państw lub organizacji międzynarodowych w tworzeniu pożądanego stanu bezpieczeństwa.

Z "bezpieczeństwem" (które odnosi się do terminu "security" i ma w języku angielskim trochę inne znaczenia, to trochę jak z "kolaboracją" i "collaboration") informatycznym w firmie jest trochę, jak z systemem jakości - nie jest to dokument / twór martwy, musi ciągle ewaluować i dostosowywać się do zmiennych warunków.

Nie do końca rozumiem, jak januszek postrzega "bezpieczeństwo". Powiedzmy, że wracając do domu, zamykając drzwi na klucz czuję się "bezpiecznie". Mam dobrej jakości alarm antywłamaniowy, czujniki dymu, gazu, zalania, czy CO2 i inne zabezpieczenia poprawiające moje bezpieczeństwo. Zgodzę się, że po części poprawiają jedynie one mój komfort psychiczny (będąc na wakacjach będę mógł śledzić w HD, jak ktoś wynosi moje zabawki z domu), jednak nie o to chodzi. Znam zagrożenia (żywioły, czy zwykły czynnik ludzki, jak za którymś razem nie wyłączę żelazka, to będę w głępokiej dupie), ale całkowicie przestać eliminować zagrożenia?

Zgodzę się, że jak ktoś będzie chciał, to wejdzie do mojego mieszkania razem ze ścianą. To samo tyczy się infrastruktury IT: wchodząc do serwerowni, przechodząc przez kilka "bram" (odcisk palca / oka / pośladka), będąc śledzonym kamerami nikt nie ma pewności, czy nie przyjąłem się do tej pracy, własnie żeby wykraść dane. To samo też tłumaczę lokalnym IT zarówno w średniej wielkości firmom, jak i tych dużych (po 9000 pracowników). Nie jest najważniejsze, że szykując się na audyt sprawdzą, czy IOS na routerze nie jest podatny na nowy atak, albo czy użytownik z kadr przypadkiem nie ma dostępu do teoretycznie zastrzeżonego folderu zawierającego dane finansowe. W sytuacji, gdy "dział bezpieczeństwa" za bardzo cwaniakuje i chwali się procedurami, jest kilka prostych sztuczek, które sprowadzają ich na ziemię:

  • najczęściej jeszcze poza recepcją w firmach można znaleźć gniazdko ethernet i wpiąć się nim do sieci wewnętrznej, nawet nie do wydzielonego VLANu ("bo tam była kiedyś prezentacja w PowerPoint wyświetlana na dużym telewizorze"),
  • błędy w konfiguracji switcha: utworzenie własnego serwera DHCP, czy podpięcie się laptopem i wyczepanie puli DHCP rządaniami przyznania IP, lub wejście do sieci z adresem najważniejszego serwera (brak blokady MAC per port),
  • zbyt prosty dostęp do komputerów.

Przykładów można podać, jednak nie o to chodzi. Wiadomo: bardzo ważne jest utrudnienie nieautoryzowanym jednostką dostępu do sieci, albo tym bardziej do danych, jednak ważne jest też przygotowanie się na najgorsze (DR). Nie zgodzę się natomiast, że bezpieczeństwo to gadka-szmatka.

Linki / źródła: http://www.wsge.edu.pl/pliki/teoretyczne-aspekty-bezpieczenstwa.pdf

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.