Polacy przeciwni opłacie reprograficznej. "Ceny na pewno pójdą w górę"

Polacy przeciwni opłacie reprograficznej. "Ceny na pewno pójdą w górę"26.05.2021 11:03
Sklep z elektroniką.
Źródło zdjęć: © money.pl | Justyna Sobolak

Ogłoszone na początku maja zmiany dotyczące tzw. opłaty reprograficznej w Polsce wzbudziły wiele kontrowersji. Ponad połowa Polaków nie chce ich wprowadzenia, obawiając się, że ceny elektroniki pójdą w górę. Jak się okazuje, ich obawy są słuszne.

Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu na początku miesiąca zaproponowało rozszerzenie listy urządzeń, które zostaną objęte tzw. opłatą reprograficzną. Na liście znalazło się niemal każde urządzenie, które teoretycznie może umożliwiać nagrywanie, kopiowanie i odtwarzanie zewnętrznych środków przekazu.

Dzisiaj opłata ta obejmuje kserokopiarki, magnetofony i magnetowidy, ale już wkrótce może dotyczyć także laptopów, komputerów, nagrywarek CD, DVD, Blu-Ray, wszelkich nośników, dekoderów telewizyjnych czy samych telewizorów. Chociaż wiele osób się tego obawiało, opłatą nie zostaną objęte smartfony.

Szacuje się, że rozszerzenie listy urządzeń, które podlegać będzie opłacie, może przynieść przychody rzędu 3,57 mld zł w ciągu 10 lat. Zgodnie z założeniem, ma to zapewnić twórcom rekompensatę z tytułu potencjalnej straty, jaką mogliby odnieść, jeśli ich utwór zostałby skopiowany.

Polacy przeciwko nowelizacji ustawy

Agencja badawcza SW Research zbadała, co sądzą Polacy o wprowadzeniu nowych przepisów i okazuje się, że większość z nich (aż 58 proc.) w ogóle nie słyszało o opłacie reprograficznej.

Wyniki wskazały również, że aż 53 proc. jest przeciwna wprowadzeniu dodatkowej opłaty za sprzęt. 25 proc. respondentów nie miało zdania na ten temat, a tylko 22 proc. uważa, że lista urządzeń, które objęte są opłatą, powinna zostać rozszerzona.

- Sceptyczne nastawienie do opłaty reprograficznej (..) może być wywołane zwyczajną obawą przed czymś zupełnie obcym, obcobrzmiącym. Obawa ta wynika również z pewnej dezorientacji informacyjnej i braku jednego źródła informacji, które wskazałoby, kto faktycznie poniesie koszty nowelizacji - komentuje Piotr Zimolzak, Wiceprezes Zarządu SW Research.

Czy elektronika zdrożeje?

Najważniejsze pytanie, ze strony konsumenta, to kto poniesie koszty opłaty reprograficznej? Ministerstwo zapewnia, że "przewidywane w ramach regulacji podwyższenie opłaty reprograficznej nie powinno wpłynąć na ceny sprzętu elektronicznego". Ale niezależnie eksperci nie mają co do tego aż takiej pewności.

Już na początku maja przytaczaliśmy wypowiedź Michała Kanownika, prezesa Związku Cyfrowa Polska, który był pewien, że ceny pójdą w górę. "Inaczej handel elektroniką przestanie być w Polsce opłacalny. A to spowoduje, że ostatecznie konsument odczuje to w swoim portfelu", ostrzegał ekspert.

Tego samego zdania jest Kamil Szwarbuła, rzecznik prasowy X-Kom, którego zapytaliśmy, czy ceny elektroniki się zmienią:

- Przedstawiciele ustawodawcy, a także artyści twierdzą, że wprowadzenie tej opłaty nie będzie miało żadnego wpływu na ceny tych urządzeń. I to jest nieprawda. Marże w branży RTV najczęściej są poniżej 10 procent. Jeżeli prawie połowę z tych pieniędzy miałoby być przekazywane do artystów, ten biznes przestałby być opłacalny.

- Ceny na pewno pójdą w górę - ostrzega Szwarbuła. - Tak było na przykład w Niemczech w 2016 roku. Samsung i Apple podniosły wtedy ceny swoich smartfonów o nawet 8 euro, mówiąc wprost, że te pieniądze są przekazywane twórcom. Różnica jednak jest taka, że opłata reprograficzna w Niemczech wynosi 0,78 proc., w Polsce ma być pięć razy większa.

Szwarbuła zwraca również uwagę na to, że wzrost cen elektroniki w Polsce skłoni klientów do wybierania zagranicznych sklepów, gdzie ceny będą niższe. Często takie osoby nie będą brały pod uwagę np. późniejszych trudności z serwisowaniem takiego sprzętu. Zwraca jednak uwagę na jeszcze inny problem, który może mieć o wiele większe konsekwencje:

- Sprzedaż elektroniki w Polsce diametralnie spadnie. A zyski, które wygeneruje opłata reprograficzna, będą niczym przy stratach z podatków wynikających z mniejszej sprzedaży elektroniki w Polsce, co w konsekwencji może też doprowadzić do redukcji zatrudnienia w naszej branży - wyjaśnia rzecznik X-Kom.

Dodał, że w momencie, kiedy mamy łatwy dostęp do usług streamingowych, jak Spotify, Tidal, Netflix, YouTube czy Legimi, większości z nas nie chce się nawet szukać nielegalnych treści. "Szczerze mówiąc, ja w tym momencie nie jestem w stanie wymienić ani jednego serwisu, z którego mógłbym ściągnąć na przykład nielegalną muzykę. Po prostu nie wiem gdzie takich rzeczy szukać."

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.