CBA: Działamy w ramach polskiego prawa, nie mamy systemu masowej inwigilacji

CBA: Działamy w ramach polskiego prawa, nie mamy systemu masowej inwigilacji

CBA: Działamy w ramach polskiego prawa, nie mamy systemu masowej inwigilacji (East News)
CBA: Działamy w ramach polskiego prawa, nie mamy systemu masowej inwigilacji (East News)
04.09.2019 21:07, aktualizacja: 05.09.2019 12:50

Z różnych źródeł dotarły do nas informacje o tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne kupiło system Pegasus, narzędzie do inwigilacji z użyciem malware'u, instalowanego na smartfonach. W doniesieniach padła nawet cena oprogramowania. Fundusz Sprawiedliwości miałby wydać na Pegasusa 33 mln. zł. CBA zabrało głos w tej sprawie.

Nie ma żadnego „systemu masowej inwigilacji Polaków”

CBA opublikowało komunikat, w którym zaprzecza zakupowi Pegasusa.

W związku z doniesieniami mediów informujemy, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi swoje działania w oparciu o przepisy polskiego prawa. Kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratura Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd– pisze CBA.

Według komunikatu wszystkie te doniesienia to tylko insynuacje i nie mają poparcia w faktach. CBA podkreśla, że nie posiada żadnego systemu masowej inwigilacji Polaków, jak nazwany został Pegasus.

Wszystko zostanie wyjaśnione

Posłowie PO-KO zażądali od premiera jasnej informacji, czy CBA rzeczywiście kupiło system Pegasus. W świetle polskiego prawa jego używanie takiego narzędzia inwigilacji obywateli jest nielegalne. Politycy zapowiedzieli też, że zamierzają zwrócić się z tą sprawą do Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyż podejrzewają bardzo poważne naruszenie. Domniemane kupno Pegasusa naraża wszystkich Polaków, którzy mają smartfony, na ogólnokrajową inwigilację, której nie sposób wykryć.

Sprawa jest tak ważna, że czas najwyższy zadać pytanie premierowi, chcielibyśmy się dowiedzieć i żądamy odpowiedzi od szefa rządu: czy system Pegasus został przez służby specjalne polskie zakupiony. Jeśli tak, to kto o tym decydował, czy premier był o tym poinformowany, w ilu przypadkach ten system został już użyty, jak ten system jest autoryzowany?– Joanna Kluzik-Rostkowska, PO-KO

Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że wszystko zostanie wyjaśnione „w stosownym czasie”, cokolwiek to oznacza.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)