Chińskie wojsko nie chce ani Windowsa, ani Linuksa. Od zera opracują własny system
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie podoba ci się Windows? Zainstaluj jakąś dystrybucję Linuksa – odpowiedziałaby zapewne większość czytelników dobrychprogramów na powyższe pytanie. Ale chińskie wojsko Linuksa również nie chce. Jak donosi "Kanwa Asian Defense", rząd Chin chce na potrzeby armii stworzyć zupełnie nowy, w pełni autorski system operacyjny.
Wiadomo, zamknięty Windows rodzi obawy o próby szpiegostwa ze strony USA. Nie jest zaś do końca jasne, dlaczego Chińczykom nie odpowiada jądro Linux, które przecież mogliby dowolnie sprawdzić, a nawet zmodyfikować pod kątem specyficznych potrzeb – gdyby zaszła konieczność.
Bądź co bądź, według dziennikarzy "Kanwa Asian Defense", chiński rząd podjął już wiążące decyzje i będzie tworzyć system operacyjny od zera. Argumentuje to ponoć przeciekami takimi jak te Edwarda Snowdena, świadczącymi o dużej wiedzy specjalistów z USA w zakresie łamania platform Windows, Linux i Mac. Nowy system to nowa, nieznana wrogim służbom architektura.
Gazeta "Epoch Times" dodaje, że w Państwie Środka powołano jednostkę specjalną, która ma się zająć głównie kwestią stworzenia unikatowego systemu operacyjnego. Mowa o tzw. Internetowej Grupie Doradczej ds. Bezpieczeństwa Informacji (ang. Internet Security Information Leadership Group), która – jak wynika z ujawnionych informacji – podlega bezpośrednio Komitetowi Centralnemu Komunistycznej Partii Chin i jest odseparowana od reszty armii.
Na marginesie warto zauważyć, że amerykańskie wojska cybernetyczne działają w sposób analogiczny, jako odrębny podmiot w strukturach tamtejszego Departamentu Obrony.
Co ciekawe, przed chińską jednostką stoi rzekomo nie tylko problem oprogramowania amerykańskiego, ale także niemieckiego. Jak zauważono, w około 70 proc. chińskich systemów kontroli przemysłowej używany jest programowalny sterownik logiczny (PLC) właśnie niemieckiej produkcji. To kolejna potencjalna furtka dla obcego wywiadu.