Dead or Alive Extreme 3 nie ukaże się na „problematycznych” rynkach UE i USA

Dead or Alive Extreme 3 nie ukaże się na „problematycznych” rynkach UE i USA

Dead or Alive Extreme 3 nie ukaże się na „problematycznych” rynkach UE i USA
25.11.2015 15:35

Japońska seria Dead or Alive niejednokrotnie wzbudzała już kontrowersje dotyczące dotąd głównie promowania treści quasipornograficznych. Szczególnie nagłaśnianie było to w przypadku gier Dead or Alive Extreme, które zamieniając gatunek gry z bijatyki na „sportową”, skupiały się głównie na eksponowaniu modeli 3D kobiecych ciał w strojach kąpielowych. W odpowiedzi na popularne na Zachodzie tendencje, producent gry zdecydował jednak, że jej dystrybucja będzie skrajnie ograniczona

Zazwyczaj krytyka mediów wobec gier argumentowana była niszczeniem psychiki niewinnych dzieci w dowolnie wybranym przez komentatora przedziale wiekowym. Niezależnie czy chodziło o nagość, przemoc, narkotyki czy obrażanie podmiotów, w przypadku których przyjęło się, że z jakichś powodów nie powinny być obrażane, gry wideo miały stanowić nośnik zła głównie ze względu na swoją popularność wśród młodych. Przykład Dead or Alive Extreme pokazuje, że coś się w tej kwestii zmienia. Na facebookowej stronie produkcji jeden z miłośników serii zapytał o to, kiedy (i czy) gra ukaże się w Stanach lub Europie. DOAX3 nie będzie dostępne na Zachodzie i nie mamy planów, aby zmieniać to w przyszłości. Dziękuję za pytanie. (…) Wiesz jak wiele problemów pojawia się w przemyśle gier wideo w związku z kwestią traktowania kobiet? Nie chcemy mówić na ten temat tutaj, ale wystarczająco dużo przeszliśmy w ciągu ostatniego roku lub dwóch, aby dojrzeć do takiej decyzji.Mogłoby się wydawać, że społeczność graczy jest dziś znacznie mniej seksistowska, niż miało to miejsce choćby dekadę temu – grających kobiet jest dziś po prostu więcej niż wówczas. Okazuje się jednak, że problem istnieje nadal. Jak widać, istnieją także środowiska, które intensywnie lobbują w celu blokowania produkcji, które miałyby przedstawiać kobiety przedmiotowo, dostarczając przy tym rozrywek męskiej części społeczności. W związku z tym producenci, Koei Tecmo, zdecydowali się opublikować grę tylko w przywiązanej do tradycji Japonii, gdzie patriarchat trzyma się mocno.

Decyzja Koei Tecmo jest na ogół krytykowana. Całkiem rzeczowo zresztą, z dala od komentowania kwestii majtkowo-figuralnych. Producentom zarzuca się bowiem tendencję do autocenzurowania się w imię wygodnictwa. De facto jeszcze przed premierą gry złożyli oni bowiem broń i zamiast próby uzasadniania swojej racji, z góry założyli niepowodzenie na „problematycznym” rynku europejskim czy amerykańskim. Widać zdezaktualizowała się nieco nie tylko kwestia krzywdzenia dzieci, ale także wola twórców gier komputerowych do podążania wbrew głównemu nurtowi.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)