Dzwonią do rosyjskich oficjeli. Pozwalają też robić to innym

Dzwonią do rosyjskich oficjeli. Pozwalają też robić to innym

Strona internetowa pozwala dzwonić do rosyjskich oficjeli
Strona internetowa pozwala dzwonić do rosyjskich oficjeli
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska
20.05.2022 08:20, aktualizacja: 20.05.2022 21:00

Haktywiści stworzyli specjalną stronę, która pozwala zadzwonić do rosyjskich urzędników. Jak donosi Wired, WasteRussianTime.today automatycznie wybiera numer oficjeli z Rosji, łączy z wybranymi osobami i pozwala "zająć" im kilka chwil. Pomysł to kolejny wyraz sprzeciwu wobec wojny w Ukrainie.

Większość z nas chociaż raz w życiu miała okazję rozmawiać przez telefon z botem. Tego typu połączenia nie należą do kategorii pożądanych, a czasami są wręcz uciążliwe, zwłaszcza że ciężko je wyeliminować. Zablokowanie jednego numeru nie jest gwarancją, że nigdy więcej nie nie otrzymamy podobnego połączenia z innego numeru. Międzynarodowa grupa haktywistów wzięła to pod uwagę i postanowiła stworzyć witrynę WasteRussianTime.today. Jej nazwę można najprościej przetłumaczyć jako: "zmarnuj dzisiaj rosyjski czas".

Witryna wasterussiantime.today
Witryna wasterussiantime.today© wasterussiantime.today

Jak wyjaśnia serwis Wired, na stronie znajduje się lista numerów telefonów rosyjskiego rządu, wojska oraz wywiadu. Kilka kliknięć pozwala na uruchomienie połączenia konferencyjnego, które łączy dwóch przypadkowych urzędników. Witryna daje możliwość podsłuchania ich rozmowy, podczas której najprawdopodobniej będą próbowali ustalić, kto zainicjował połączenie i dlaczego ze sobą rozmawiają.

To jest cywilna interwencja: jeśli wisisz na telefonie, nie możesz zrzucać bomb, nie możesz koordynować żołnierzy, nie możesz planować inwazji – jak można przeczytać na stronie stworzonej przez haktywistów.

Każdy odwiedzający witrynę może wykonać połączenie. Oprócz tego połączenia są automatycznie wykonywane przez boty, które stworzyli hakerzy. Jak sami tłumaczą, zrezygnowali z możliwości bezpośredniego łączenia dzwoniących z urzędnikami, bo nie chcą narażać ich na niebezpieczeństwo. Podczas rozmowy mogliby wypowiedzieć jakieś słowa, które zdradziłyby ich tożsamość. Mają też świadomość, że nie wszyscy dzwoniący mogą znać język rosyjski.

To wojna w Ukrainie. Po ulicach jeżdżą czołgi, są naloty, ulicami spacerują żołnierze z bronią w rękach. Telefony od ludności cywilnej z pewnością nie doprowadzą do dalszej eskalacji. To jest forma cywilnego oporu - wyjaśniają twórcy.

Haktywiści twierdzą, że praca nad witryną, uruchomioną 17 maja, trwała około trzech miesięcy. Do jej budowy wykorzystano liczne numery telefonów, przejęte podczas dotychczasowych ataków hakerskich, które zalały Rosję po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Haktywiści utrzymują, że zebrali ponad 5 tys. rosyjskich numerów telefonów (zarówno stacjonarnych, jak i komórkowych), w tym numery członków Dumy, członków biura prasowego Putina, Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), pracowników ministerstwa obrony czy rosyjskich wojskowych.

Witryna bazuje na połączeniach VoIP (ang. Voice over Internet Protocol). Oznacza to, że połączenia są przesyłana przez łącze internetowe lub inne sieci wykorzystujące protokół IP, a nie przez nadajniki naziemne, jak w przypadku tradycyjnych połączeń telefonicznych.

Karolina Modzelewska, dziennikarka dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie