Gdański ARBus pokazuje, jak nie informować o odjazdach autobusów w AR

Gdański ARBus pokazuje, jak nie informować o odjazdach autobusów w AR

Gdański ARBus pokazuje, jak nie informować o odjazdach autobusów w AR
12.10.2017 16:43

Pamiętacie czasy, gdy była moda na robienie smartfonem wszystkiego, łącznie z pobieraniem krwi? Albo dołączanie wirtualnej rzeczywistości do wszystkich możliwych zabawek? Gdańska aplikacja ARBus przypomina o tej modzie i pokazuje, jak nie informować o odjazdach autobusów i tramwajów.

W Gdańsku znajduje się około 1300 przystanków, przy czym tylko na 116 znajdują się elektroniczne tablice, pokazujące mniej-więcej w czasie rzeczywistym godziny odjazdu autobusów i tramwajów. Dane te są ogólnodostępne, nie tylko w Gdańsku, i korzystają z nich takie aplikacje, jak wrocławski BusLive, ale dla niektórych tabelka czy mapa to za mało. W Gdańsku można skorzystać z aplikacji ARBus, która nie tylko podaje na bieżąco oczekiwany czas odjazdu autobusów, ale też… prezentuje cyfrowe wyświetlacze w rozszerzonej rzeczywistości. Dzięki temu nawet jeśli nie ma na przystanku eleganckiej, nowoczesnej tablicy, można ją sobie wyrenderować na ekranie smartfonu na obrazie prawdziwego słupka przystanku. Nie można za to sprawdzić, którędy porusza się dana linia i dokąd można się nią dostać.

Obraz

Zaletą tego rozwiązania jest możliwość pochwalenia się kolejnym zastosowaniem rzeczywistości rozszerzonej. Niezbyt praktycznym, gdyż korzystanie z wirtualnych tablic zabiera cenny czas. Zamiast uruchomić aplikację i odczytać z niej godziny odjazdów, trzeba uruchomić aplikację, znaleźć słupek z tabliczką, skierować na niego smartfon i dopiero wtedy możemy zobaczyć najbliższe odjazdy z tego przystanku. W nocy mogą być z tym problemy, więc autorzy zadbali o możliwość włączenia latarki oraz pokazania tablicy na środku ekranu, bez brania pod uwagę perspektywy. Pozostaje też kwestia czytelności – nieduża renderowana tabliczka może i jest atrakcyjna wizualnie, ale niepraktyczna. Nie szkodzi. Jak twierdzi Mateusz Grzesik z Actum Lab, widok rozszerzonej rzeczywistości nie musi pomagać poruszać się po mieście.

Stwierdziliśmy, że w Polsce wiele osób nie wie, co to jest rzeczywistość rozszerzona. Postanowiliśmy zrobić bezpłatną, dostępną dla każdego aplikację, która przybliży społeczeństwu ten temat.

Do tego należy dodać sprytnie umieszczoną powierzchnię reklamową z możliwością wykorzystania geolokalizacji. W przyszłości aplikacja może dorobić się także wyszukiwania połączeń i pełnych informacji rozkładowych, ale na razie trudno traktować ją poważnie.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Na szczęście aplikacja ARBus ma też możliwość przeglądania najbliższych odjazdów w postaci tradycyjnej tabelki, gdzie informacje są podane czytelnie i bez zbędnych fajerwerków. Podróżnym nie jest potrzebna rzeczywistość rozszerzona, a prosta aplikacja, o ile oczywiście nie wystarczają im informacje o opóźnieniach podawane kontekstowo przez asystenta Google (który jest w tym coraz lepszy). Jeśli nie macie potrzeby oglądania tabliczek w rozszerzonej rzeczywistości, lepiej skorzystać z Moovit. Dane transportowe z systemu TRISTAR można też zobaczyć na stronie ZTM.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)