IKEA Soffa Sans. Kto by pomyślał, że sofa może zainspirować do stworzenia czcionki
Nie śpią, bo przeglądają internetowe memy. Tak, parafrazując klasyk polskiego dziennikarstwa, można podsumować najnowszy ruch PR-owców sieci IKEA. Wychodząc naprzeciw internetowym śmieszkom, szwedzki producent mebli udostępnia czcionkę o wymownej nazwie Soffa Sans.
02.07.2019 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Soffa Sans to czcionka, która jest inspirowana elementami sofy modułowej Vallentuna. Wygląda tak, jakby przedstawić Vallentunę w rzucie izometrycznym lub z lotu ptaka.
Skąd taki pomysł? – zapytacie. Otóż jakoś w połowie bieżącego roku internet opanowała moda na robienie sobie żartów z kreatora IKEA, który pozwala w dowolny sposób skonfigurować i zamówić wspomnianą sofę. Kiedy internauci spostrzegli, że narzędzie nie ma żadnych ograniczeń, zaczęli tworzyć i udostępniać iście zwariowane konfiguracje.
Szwedzi najwyraźniej podpatrzyli trend. Owocem tego jest właśnie czcionka Soffa Sans, stworzona we współpracy z brytyjską agencją reklamową Proximity London.
Jak wylicza "The Drum", gdyby ktoś zechciał zaaranżować Soffę Sans z produktów z oferty IKEA, musiałby zakupić dokładnie 1434 elementy. Kosztowałoby to około 134,5 tys. dol., a więc ponad pół miliona złotych. Zabawa czcionką natomiast jest całkowicie darmowa.
Czcionkę IKEA Soffa Sans znajdziecie na stronie producenta. W paczce jest ponadto dokumentacja, łącząca poszczególne litery z konkretnymi produktami.