iOS 11 przyniesie koniec 32‑bitowych aplikacji na iPhone'ach i iPadach

Na długo przed ogłoszeniem nowości w iOS 11 otrzymywaliśmy sygnały, że na mobilnym systemie operacyjnym Apple zostanie wyłączona obsługa 32-bitowego oprogramowania. Teraz te spekulacje zostały oficjalnie potwierdzone. Jak informowaliśmy w marcu, liczba aplikacji, których wkrótce nie uruchomimy może wynieść nawet 187 tys.

Rezultatem tej decyzji jest porzucenie wsparcia dla urządzeń z 32-bitowym procesorem, czyli iPhone’a 5, iPhone’a 5C oraz czwartej generacji iPada. Ich użytkownicy nie będą mogli zaktualizować swojej wersji oprogramowania do iOS 11. Z kolei właściciele nowszych urządzeń nie uruchomią już 32-bitowych aplikacji.Kiedy spróbujemy uruchomić 32-bitową aplikacje na urządzeniu z 64-bitowym procesorem, na ekranie pojawi się jedynie ostrzeżenie, że aplikacja musi zostać zaktualizowana przez jej twórcę, aby działała na iOS 11. 32-bitowych aplikacji nie znajdziemy również w nowej wersji App Store.Wycofanie wsparcia dla 32-bitowych aplikacji nie jest oczywiście wielkim zaskoczeniem. Apple bowiem od wielu miesięcy przygotowywało swoich użytkowników na tę chwilę. Wraz z wydaniem iOS 10.1 zaczęły pojawiać się komunikaty, że starsze aplikacji mogą znacząco spowolnić działanie systemu. Z kolei po ukazaniu się iOS 10.3 beta, Apple zaczęło informować, że 32-bitowe aplikacje nie będą działać na nowej wersji iOS-a.Jest to część szeroko zakrojonej akcji Apple’a, której celem jest kompletne wycofanie się z 32-bitowych systemów. Od stycznia 2018 wszystkie nowe aplikacje dostarczane do Mac App Store będą musiały zostać wydane w wersji 64-bitowej. Z kolei od czerwca 2018 roku ta sama zasada dotyczyć będzie wszystkich aktualizacji.