John McAfee zatrzymany w Gwatemali
06.12.2012 12:57, aktual.: 06.12.2012 15:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
John McAfee, który przez ponad trzy tygodnie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, został zatrzymany wraz ze swoją 20-letnią przyjaciółką za nielegalne przekroczenie granicy Gwatemali. Założyciel firmy produkującej oprogramowanie antywirusowe uciekał z sąsiedniego państewka Belize, gdzie był poszukiwany jako podejrzany w sprawie morderstwa Gregory’ego Faulla, swojego sąsiada.
McAfee przeprosił za nieprawdziwe informacja na jego temat, które pojawiły się w ostatnich dniach (m.in. o tym, że został aresztowany w Meksyku). Jak twierdzi, ucieczka z Belize nie była łatwa, a do Gwatemali udał się w poszukiwaniu azylu politycznego. Jego los jest jednak niepewny, bo tamtejszy minister spraw wewnętrznych przyznał, że bierze pod uwagę deportację programisty z powrotem do Belize. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie gwatemalski sąd. Sam McAfee chciałby być deportowany do Stanów Zjednoczonych, ale ambasada USA wyraźnie zaznaczyła, że nie może nic zrobić w tej sprawie.
John McAfee tymczasowo przebywa w posiadłości należącej do urzędu imigracyjnego Gwatemali, a budynek jest nieustannie pilnowany przez mały oddział policji. Zatrzymany nie narzeka na warunki. Wręcz przeciwnie — w rozmowie ze swoim kolegą stwierdził, że „jest traktowany jak król”, nawiązał już kilka znajomości i rozdawał autografy. McAfee chwali też doskonałą kawę i fakt, że gwatemalskie władze dostarczyły mu komputer, by mógł prowadzić bloga.
Władze Belize przyznają, że McAfee nie jest głównym podejrzanym, ale znajduje się w „kręgu zainteresowania”. Sam zatrzymany utrzymuje, że choć był skłócony ze wszystkimi sąsiadami o swoje głośno ujadające psy, nie ma nic wspólnego z morderstwem Faulla. Feralnego dnia przebywał rzekomo ze swoją dziewczyną, co ma potwierdzić kilku świadków.