Kaspersky wydaje nowe wersje antywirusów, tymczasem USA mają kłopot

Kaspersky wydaje nowe wersje antywirusów, tymczasem USA mają kłopot

Centrala Kaspersky Lab w Moskwie z depositphotos
Centrala Kaspersky Lab w Moskwie z depositphotos
26.05.2018 14:08

Kaspersky Lab wydał nowe wersje swoich wielokrotnie nagradzanychproduktów antywirusowych na Windowsa: KasperskyInternet Security 2019 oraz KasperskyTotal Security 2019. Postawiono na ulepszenie istniejącychkomponentów oraz rozwinięcie możliwości w zakresie usuwanianiechcianego oprogramowania i podejrzanych rozszerzeń przeglądarek.To pierwsze wydanie po przeniesieniu infrastruktury firmy doSzwajcarii pojawia się w ciekawym momencie – amerykańskie władzefederalne usilnie próbują usunąć oprogramowanie Kasperskiego zeswoich sieci, ale idzie im to marnie.

Ulepszenia nowej wersji zobaczymy od razu po zainstalowaniu iuruchomieniu programu. Widok Narzędzi ułatwia znalezieniepotrzebnych funkcjonalności – zostały one podzielone wedługkategorii takich jak bezpieczeństwo, sieć, zarządzanieaplikacjami, ochrona danych czy czyszczenie i optymalizacja systemu.

Obraz

Moduł czyszczenia komputera dysponuje teraz własnymi bazaminiechcianego oprogramowania, pozwala zgłosić denerwującąaplikację, przede wszystkim potrafi też wyszukać podejrzanerozszerzenia do wszystkich popularnych przeglądarek. Sprawdziliśmyto na Chrome z uzłośliwioną wersją rozszerzeni Archive Poster (defacto koparką Monero) – Kaspersky Total Security 2019 wykrył je iusunął z przeglądarki.

Obraz

Usprawniono też moduł Bezpieczne pieniądze, służący doochrony e-bankowości. Użytkownicy mogą teraz otworzyćzdefiniowane strony bankowe bezpośrednio kliknięciem ikony wzasobniku systemowym i na pasku zadań przez listę szybkiegodostępu. Program Kasperskiego wyświetla też powiadomienie, czymoże korzystać ze sprzętowej wirtualizacji.

Obraz

W module kontroli rodzicielskiej ułatwiono zarządzanie dostępemdo aplikacji poprzez wprowadzenie ich kategoryzacji – można terazustalić reguły np. ogólnie dla przeglądarek internetowych, abynie było trzeba oddzielnie kontrolować Firefoksa, Chrome, Edge iczego tam jeszcze.

Poprawiono też skanowanie szyfrowanych połączeń, dodano nowefiltry antybannerowe, umożliwiono skanowanie skryptów za pomocąinterfejsu Microsoft Antimalware Scan Interface, ulepszonopowiadomienia, przeprojektowano widok domyślnych ustawień iusprawniono zarządzanie innymi aplikacjami.

A co na to Amerykanie?

Jak wspomnieliśmy, wydanie nowych wersji oprogramowaniaKasperskiego przypada na ciekawy moment. Z jednej strony producentprzenosiswoją infrastrukturę do Szwajcarii, z drugiej jego oprogramowaniejest eliminowane z systemów amerykańskich instytucji federalnych,zgodnie z podpisaną przez Donalda Trumpa w grudniu zeszłego rokuustawą National Defense Authorization Act (NDAA).

Jednak jak donosiThe Daily Beast, podpisać ustawę jest łatwo. Pozbyć sięoprogramowania z Kaspersky Lab jest bardzo trudno. Okazało się, że rosyjskiantywirus odgrywa krytyczną rolę w amerykańskich systemach,Kongres nie przydzielił żadnych pieniędzy na na zastąpienieproduktów Kasperskiego, a posiadane budżety nie dają instytucjomżadnej w tej kwestii elastyczności.

Do tego dochodzi jeszcze problem z biurokracją: anonimowe źródłoThe Daily Beast twierdzi, że nikt nie wie, kto jeest za coodpowiedzialny: jest tak wiele różnych podkomisji twierdzących, żesą odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo, że nie wiadomo, ktomiałby te pieniądze dać. Zdaniem amerykańskiego dziennika winęza ten fatalny dla cyberbezpieczeństwa stan rzeczy ponoszą na równiwładza wykonawcza (administracja Trumpa) i ustawodawcza (Kongres).

To jednak nie wszystko. Autorzy NDAA wyznaczyli termin pozbyciasię wszelkiego oprogramowania z Kaspersky Lab do 1 października2018 roku. Dopiero jednak po podpisaniu ustawy okazało się, żetermin ten jest w praktyce niewykonywalny… nawet gdyby były na topieniądze. Kod przygotowany przez Kaspersky Lab miał być bowiemteż wykorzystywany w oprogramowaniu amerykańskich firm, w tymMicrosoftu i Amazonu, a także w sprzęcie firm takich jak D-Link,Check Point, Allied Telesis i Broadcom. Pozbycie się rozwiązańKasperskiego z tych produktów graniczy z niemożliwością.

Jako że większość naszych Czytelników nie jest zapewnepracownikami amerykańskiej administracji federalnej, śmiało możemyodesłać do naszej bazy oprogramowania: tam znajdziecie 30-dniowewersje próbne KasperskyTotal Security 2019 oraz KasperskyInternet Security 2019.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (86)