Linux to nie wszystko. Debian z jądrem Hurd

Linux to nie wszystko. Debian z jądrem Hurd

Richard Stallman (CC BY 2.0)
Richard Stallman (CC BY 2.0)
Źródło zdjęć: © Flickr
Kamil J. Dudek
13.06.2023 12:29

W odpowiedzi na niedawne wydanie Debiana 12, FSF ogłosiło premierę portu Debiana na jądro Hurd, czyli oficjalny kernel systemu GNU. Hurd jest od lat niekompletny i niestabilny, przez co jądrem systemu GNU został Linux. FSF nie wstrzymało jednak prac.

Debian stosował przez pewien czas nazwę "Debian GNU/Linux", celem podkreślenia, że jest zbiorem dystrybucji pakietów oprogramowania (Debian) działającego ze zbiorem uniksowych narzędzi (GNU) pod kontrolą jądra Linux. Nazewnictwo to było zgodne z estetyką FSF, które nalega na stosowanie nazwy "GNU/Linux", podkreślającej, że Linux nie dostarcza programów dla użytkownika, a jedynie kernel. Jest to technicznie prawda, ale prowadzi do bardzo niewygodnych konstrukcji językowych. Debian nie stosuje już tej nazwy. FSF od lat nie promowało Debiana jako wariantu systemu GNU, a od października 2022 wprost ostrzega przed niewolnym oprogramowaniem w nim.

FSF nie ma kontroli nad rozwojem Linuksa i często wyraża zastrzeżenia dotyczące wstawek o niewolnej licencji. Między innymi z tego powodu dalej trwają prace nad dedykowanym jądrem dla systemu GNU. Hurd od lat pozostaje niszowym projektem, ale FSF nie poddaje się. Poza powolnym postępem prac nad samym jądrem, równolegle prowadzone są prace nad portowaniem systemów tak, by działały na jądrze Hurd. Udało się to z Debianem 12.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Absolutne minimum

Jest to jednak dość podstawowy sukces. Według ogłoszenia wydawców, Debian GNU/Hurd działa z 65% pakietów i tylko na architekturze i386. Nowa wersja Hurda szczyci się samodzielną obsługą... dysków twardych i przerwań, a także poprawą działania takich fundamentów jak SMP. W linuksowym świecie są to osiągnięcia sprzed ćwierćwiecza.

Problematyczny boot GNU/Hurd
Problematyczny boot GNU/Hurd© Licencjodawca | Kamil Dudek

Hurd oferuje obraz ISO dla instalacji sieciowej, ale ze względu na ograniczoną obsługę sprzętu oraz błędy w samym instalatorze, gotowe są też gotowe obrazy dysku z zainstalowanym systemem. Samodzielne wypróbowanie systemu może być więc trudne na prawdziwym sprzęcie. Wydawcy sugerują użycie QEMU lub VirtualBoksa, zamieszczając także stosowne instrukcje. Instalacja w Hyper-V nie powiedzie się ze względu na awarię grafiki, a w trybie czysto tekstowym nie zadziała klawiatura.

Debian na jądrze Hurd ma być funkcjonalnie nieodróżnialny od tego działającego pod Linuksem, ale w obecnym kształcie to prawie niemożliwe. Należy jednak mieć na uwadze, że Hurd nie jest portem wspieranym w głównej linii. Zgłoszenia błędów wynikających z braków w Hurdzie mogą zostać odrzucone.

Hurd, oraz oparty na nim Debian, nie będą w gotowości do codziennej pracy. Funkcjonalnym jądrem Debiana pozostaje Linux. Projekt eksperymentował też z jeszcze innym jądrem, jakim jest kernel FreeBSD, ale dwa tygodnie temu opiekun portów rozpoczął dyskusję o całkowitym usunięciu kFreeBSD z archiwum i spisów. Najstabilniejszym jądrem dla Debiana, poza Linuksem, niezmiennie pozostaje... Windows. Zapewnia to WSL.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)