Nadpłata od PGE? Oszuści mają nową metodę działania
Cyberprzestępcy wykorzystają każdą możliwą okazję, by zrealizować zamierzone cele. Pojawiły się doniesienia o nowej kampanii, w ramach której oszuści podszywają się pod PGE.
Przestępcy internetowi rozsyłają fałszywe wiadomości, w których informują o rzekomej nadpłacie na koncie klienta. W ten sposób próbują nakłonić do kliknięcia w link i podania danych – w tym loginu i hasła do systemu eBOK PGE, a także numeru karty płatniczej.
Nowa kampania, te same cele
Fałszywym wiadomościom od PGE towarzyszy oprawa graficzna, która na pierwszy rzut oka może wydawać się autentyczna. Najważniejszym elementem pozostaje fakt, że fałszywa wiadomość zawiera link. Oszuści starają się przekonać użytkownika, że otrzymamy nadpłatę, jeśli w niego kliknie. Link rzecz jasna przenosi użytkownika na fałszywą stronę, gdzie należy podać wrażliwe dane, takie jak numer karty płatniczej.
"Podając te informacje na fałszywej stronie, przekazujesz je w ręce oszustów. Przestępcy mogą przejąć konto, którym rozliczasz się z dostawcą energii. Znając dane karty, mogą aktywować płatne subskrypcje lub dokonywać zakupów!" — informuje Elwira Charmuszko, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobić z taką wiadomością?
Jeśli otrzymasz podejrzaną wiadomość, nie klikaj w załączone linki, ani nie wpisuj żadnych danych na nieznanych stronach internetowych. Taką wiadomość oznacz jako SPAM i nie odpowiadaj na nią. W przypadku, gdyby Twoje dane zostały wpisane na fałszywej stronie, jak najszybciej wyzeruj limity i zastrzeż kartę w banku. Zmień hasło do PGE eBOK oraz sprawdź, czy z konta nie zniknęły środki.
Sebastian Barysz, dziennikarz dobreprogramy.pl