Oszuści pozorują alarm w Banku Pekao. Na tę wiadomość lepiej nie reagować
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cyberprzestępcy wzięli na swój celownik klientów Banku Pekao. W wiadomościach e-mail informują o alarmie bezpieczeństwa i konieczności potwierdzenia swoich danych w ciągu 48 godzin. W rzeczywistości to kolejna kampania phishingowa, która ma na celu wyłudzenie danych czy też kradzież środków.
Awarie zdarzają się wszędzie i nawet banki czasami nie są w stanie się przed nimi ustrzec. W takich sytuacjach mogą pojawiać się problemy z dokonywaniem płatności czy pobieraniem banknotów z bankomatu. Taki scenariusz z pewnością nie jest na rękę klientom, którzy stoją w kolejce do kasy, chcą zapłacić za zamówienie online czy potrzebują nagłego zastrzyku gotówki. Tymczasem cyberprzestępcy wykorzystują go do złapania swojej ofiary.
O ile w Banku Pekao nie ma żadnej awarii, o tyle oszuści postanowili wysyłać do jego klientów spreparowaną wiadomość z informacją o alarmie bezpieczeństwa i problemach z dokonywaniem płatności i wypłacaniem pieniędzy. W treści fałszywego e-maila piszą: "Szanowny Kliencie, Płatności online i wypłaty gotówki nie mogą być dokonywane, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Potwierdź swoje dane w ciągu 48 godzin".
Należy zachować wszelką ostrożność przy otrzymaniu takiej wiadomości i nie dać się nabrać na pozorną uprzejmość oszustów. W rzeczywistości jest to kolejna kampania phishingowa, która ma na celu wyłudzenie wrażliwych danych jak imię i nazwisko, PESEL czy numer konta bankowego. Przejęte informacje cyberprzestępcy mogą wykorzystać do logowania do bankowości internetowej i oskubać nasze konto lub sprzedać je osobom trzecim.
Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl