Paszporty covidowe z kodami QR. Czy to bezpieczne? Eksperci odpowiadają
W poniedziałek Komisarz Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego, Thierry Breton, zapowiedział wprowadzenie paszportów covidowych. Cyfrowe zaświadczenia będą zawierać imię, nazwisko, rodzaj szczepionki oraz kod QR. Pojawiają się wątpliwości o bezpieczeństwo takiego rozwiązania.
Według Bretona, prace nad paszportem covidowym zostaną ukończone maksymalnie do połowy czerwca. Nie będzie to obowiązkowy dokument, ale zaświadczenie może być potrzebne w przypadku podróży. Osoby zaszczepione będą mogły swobodnie przekroczyć granicę bez obowiązkowej kwarantanny. Niewykluczone, że paszport pomoże także dostać się do barów, kin, teatrów albo muzeów. Brytyjczycy rozważają już wprowadzenie takich regulacji.
Paszporty pojawią się w Unii Europejskiej, jeżeli dokument zatwierdzą wszystkie kraje członkowskie. Zaświadczenie ma być rozwiązaniem tymczasowym i działać do momentu, aż wszystkie osoby wyrażające chęć zaszczepienia przyjmą szczepionkę. W poniedziałek Brenton przedstawił także wygląd dokumentu w wersji elektronicznej.
Paszporty elektroniczne budzą wątpliwości – czy są na pewno bezpieczne?
Od początku marca Izraelczycy mogą korzystać już z tzw. zielonego paszportu. Tuż po jego udostępnieniu pojawiły się wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa użytkowników. Eksperci zwracają uwagę między innymi na zamknięty kod, co nie pozwala na dokładny przegląd aplikacji. Kolejnym problemem jest znaczne spowolnienie działania smartfonów i zajmowanie sporej ilości miejsca. Do tego dochodzi problem administracji – nie wiadomo, kto ma dostęp do danych użytkowników aplikacji.
- Wybór kodów QR przez pomysłodawców aplikacji mnie nie dziwi. Na tej samej zasadzie funkcjonują one w innych sytuacjach - mogą np. zastępować bilet na samolot lub pociąg, kartę programu lojalnościowego ze stacji benzynowej lub sklepu itd. Skanowanie takiego kodu jest łatwe, szybkie i precyzyjne. Jednak jak każde rozwiązanie, które daje wygodę, kody QR mogą nieść ze sobą pewne zagrożenia, które jednak w większości są zależne od postępowania samego użytkownika smartfonu – mówi Piotr Kupczyk z Kaspersky Lab Polska.
Zarówno wersja izraelska, amerykańska jak i europejska opiera się na weryfikacji za pomocą kodów QR. To rozwiązanie opracował japoński koncern motoryzacyjny prawie 30 lat temu. Kody QR pomogły znacznie usprawnić wydajność fabryk firmy Denso Wave. Aktualnie korzysta się z nich praktycznie wszędzie. Niestety, właściciele smartfonów nie zdają sobie sprawy z tego, że w kodach QR też może kryć się zagrożenie.