Skanuj i Kupuj u Piotra i Pawła: chybiony pomysł z jedną ogromną zaletą

Skanuj i Kupuj u Piotra i Pawła: chybiony pomysł z jedną ogromną zaletą

Skanuj i Kupuj u Piotra i Pawła: chybiony pomysł z jedną ogromną zaletą
28.11.2016 15:12

Sieć sklepów Piotr i Paweł udostępniła aplikację Skanuj i Kupuj – program, który ma na celu przyśpieszenie zakupów, dzięki możliwości samodzielnego skanowanie kodów produktów. Na razie jednak aplikacja może bardziej komplikować proces, niż go ułatwiać, choć trzeba przyznać, że jedna z jej funkcji zapowiada się naprawdę interesująco, choć... była dostępna już wczesniej.

W praktyce aplikacja umożliwia skanowanie kodów kreskowych produktów już w momencie wkładania ich do koszyka. Kolejne kwoty będą sumowane, zaś opłacenie zakupów będzie możliwe przy kasie samoobsługowej. Ponadto regulamin przewiduje, że do rozpoczęcia korzystania z aplikacji konieczne jest posiadanie karty rabatowej z kodem umożliwiającym logowanie. Z szybkich i spontaniczych zakupów w Piotrze i Pawle raczej nici.

Trudno stwierdzić, że skanowanie aplikacji już wśród półek może przyśpieszyć zakupy, skoro i tak konieczne jest podejście do kasy i opłacenie ich tam kartą. Zupełnie inaczej proces przebiegałby, gdyby umożliwiono płatności za pomocą danych karty płatniczej wprowadzanych do aplikacji. Na razie jednak aplikacja umożliwia po prostu czynności, których i tak dokonywalibyśmy przy kasie samoobsługowej.

A to nie jedyny problem. Ten sam regulamin przewiduje bowiem kontrolę, która może podwoić czas zakupów:

Klient może zostać poddany częściowej Kontroli, podczas której kasjerzeskanuje część produktów znajdujących się w koszyku Klienta w celuweryfikacji prawidłowego zeskanowania przez niego Produktów.

Po ostatnich promocjach w Lidlu, rozumiemy, że Piotr i Paweł był zmuszony wprowadzić wobec swoich klientów zasadę ograniczonego zaufania, co nie zmienia faktu, że klient w pośpiechu sporo ryzykuje, korzystając ze Skanuj i Kupuj.

O ile korzystanie z aplikacji w sklepach na aktualnym etapie zdaje się mijać się z celem, to zupełnie inaczej sytuacja prezentuje się podczas skanowania... w domu. Funkcja Listy zakupów umożliwia bowiem zeskanowanie kodów produktów, które już kupiliśmy i stoją w lodówce, a następnie na tej podstawie utworzenie zamówienia w sklepach Piotra i Pawła. Wówczas pozostaje już tylko czekać na dostawę do domu, zaś cały proces rzeczywiście wygląda na wygodniejszy, niż składanie zamówienia na stronie sklepów. Problem w tym, że funkcja taka jest od pewnego czasu dostępna w głównej aplikacji Piotr i Paweł.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że stopniowo możliwości aplikacji w sklepach także będą doskonalone i dorównają skuteczności zastosowaniom domowym. Skanuj i Kupuj znaleźć można w naszej bazie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)