Tomasz Czajka, czyli bohater "imprezy informatyków". Najważniejszy programista u Elona Muska

Tomasz Czajka jest uznawany za jednego z najlepszych informatyków na świecie. Programista wiele lat pracował na swoje miano, a ostatnie lata są spektakularnym zwieńczeniem jego kariery. Większość ludzi kojarzy go jednak z pewnego ciekawego mema.

Tomasz Czajka urodzony 21 maja 1981 roku w Stalowej Woli, już od najmłodszych lat zdradzał talent do matematyki i w przyszłości chciał zostać programistą. Nie uszło to uwadze jego rodziców Bogumiły i Klemensa Czajków, notabene samemu mających wykształcenie matematyczne i zawodowo zajmujących informatyką.

Od nich to 12-letni Tomasz Czajka dostał swój pierwszy komputer SAM Coupé, na którym bardzo szybko zaczął programować. Czynił przy tym wręcz natychmiastowe postępy i kilka lat później pod względem umiejętności matematyczno-programistycznych okazał się jednym z najlepszych nastolatków na świecie.

Niewątpliwie Tomaszowi Czajce pomogło w tym uczestnictwo w obozie naukowym Olimpiady Matematycznej w Zwardoniu. Podczas jego trwania w czerwcu 1997 roku w Domu Wczasowym "Zgoda" zostało wykonane słynne zdjęcie, które stało się memem. Przyjęło się go nazywać "Impreza informatyków", a razem z Tomaszem Czajką (jedyny bez okularów), pozowali do niego: Marcin Petrykowski, Jan Pelc i Piotr Przytycki.

Co ciekawe Petrykowski obecnie też jest światowej klasy programistą, a Przytycki zrobił międzynarodową karierą jako naukowiec-matematyk. Zresztą z 19 uczestników tego dwutygodniowego obozu naukowego zdecydowana większość dzisiaj to cenieni programiści i matematycy.

Po tak gruntownym przygotowaniu Tomasz Czajka niedługo potem został dwukrotnie złotym (1999-2000) i raz srebrnym (1998) medalistą Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej, uchodzącej za najbardziej ceniony coroczny konkurs algorytmiczno-programistyczny dla uczniów szkół średnich. Zresztą podobnych sukcesów na arenie krajowej i międzynarodowej miał w tym czasie dużo więcej.

Czajka podczas studiów w Polsce i USA także wielokrotnie wygrywał prestiżowe konkursy wśród programistów. W 2003 roku wraz z kolegami z Uniwersytetu Warszawskiego wygrał Akademickie Mistrzostwa Świata w Programowaniu Zespołowym (ICPC). Natomiast w latach 2003-2004 i 2008 Czajka zwyciężył w finale światowego konkursu programistycznego TopCoder Open za każdym razem zdobywając nagrodę w wysokości kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Ponadto w 2004 roku został zwycięzcą TopCoder Collegiate Challenge, co dało mu tytuł najlepszego studenta-informatyka na całym globie.

Nie dziwne więc, że Czajka, kiedy stał się najbardziej utytułowanym młodym programistą na świecie, zaczął dostawać propozycje zatrudnienia od najważniejszych firm IT. Ostatecznie w 2007 roku został inżynierem oprogramowania w centrali Google. Zresztą, że tam trafi, było niemal pewne już rok wcześniej, po tym, jak wygrał w Dublinie silnie obsadzony konkurs programistyczny Google Code Jam Europe, podczas którego wykazał się biegłością programowania w trzech językach - Java, C++ i C#.

Czajka w latach 2007-2014 zajmował się w kalifornijskiej firmie m.in. infrastrukturą baz danych oraz wyszukiwarką dla sklepów internetowych Est Google Commerce Search. No i co nie jest tajemnicą, zaczął również zarabiać niebotyczne pieniądze liczone w setkach tysięcy dolarów.

Stamtąd Czajka przeniósł się do SpaceX - firmy należącej do samego Elona Muska. Tutaj nasz topowy programista przeżywa swój złoty okres. O czym najlepiej świadczy, iż w lutym 2018 roku miał swój udział w wystrzeleniu w kosmos rakiety Falcon Heavy z kabrioletem Tesla na pokładzie.

Natomiast w maju 2020 roku przyczynił się do tego, że pierwszy pasażerski lot statku Space X Dragon na międzynarodową stację kosmiczną zakończył się pełnym sukcesem. Tomasz Czajka na łamach PTI tak zresztą opisał swój wkład w ten sukces - "Pracowałem nad systemem nawigacji i naprowadzania Crew Dragon, czyli mierzeniem pozycji, planowaniem trajektorii lotu, i automatycznym sterowaniem".

Elon Musk ma wielkie plany podbicia kosmosu, a Tomasz Czajka jest jego najważniejszym programistą. Więc wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie znów usłyszymy o wielkich sukcesach naszego rodaka. Jego spektakularna kariera przynosi zaś chlubę polskiemu środowisku IT... i jest najlepszym dowodem na to, aby nie oceniać wartości człowieka ze starego zdjęcia.