Posiadacze PS3 odcinani od Sieci w GTA V, a daty premiery PC w dalszym ciągu nie ma

Mija już rok, odkąd Grand Theft Auto V zadebiutowało na konsolach, niby tak przy okazji bijąc kilka imponujących rekordów, niemniej gra wciąż kręci się w czytnikach. Podczas gdy komputerowcy oraz fani sprzętów nowej generacji dalej czekają na swoją wersję tytułu, posiadacze starszych platform spędzają wolny czas ze znajomymi bandytami w GTA Online, czyli sieciowej części produkcji. Szkoda, że niedawno liczebność gangów się zmniejszyła, a to z powodu odcięcia od sieci PlayStation 3 w najtańszym wydaniu 12GB.

Porcja wieloosobowa projektu nie miała lekkiego startu, bowiem Rockstar borykał się z licznymi problemami wieku niemowlęcego, co później postarano się graczom trochę zrekompensować. Od wielu miesięcy jednak szaleństwo online działa już bez przycięć, a do tego wzbogacane jest regularnie o kolejne nowe elementy w postaci pojazdów, strojów czy misji do wykonywania. Za każdym razem wiąże się to z pobraniem sporych rozmiarów aktualizacji na dysk twardy konsoli i w obecnej chwili potrzebne do zabawy pliki zwyczajnie przestały się mieścić na modelach PS3 bez dysku twardego. Jeżeli ktoś chciał jak najtaniej kupić sprzęt Sony z myślą wyłącznie o Grand Theft Auto V to teraz musi rozejrzeć się za HDD do zamontowania, chyba że wystarczy mu rozpisany na trzech charyzmatycznych bohaterów tryb fabularny, który działać będzie bez przeszkód.

Nie za bardzo wiedzą, co mają robić komputerowcy, którym Rockstar na jesień obiecał ich wersję hitu, obok wydań na Xboksa One oraz PlayStation 4. Trudno jest myśleć o rozbudowie zestawu PC z myślą o płynnej rozgrywce, kiedy wymagań systemowych gry do tej pory zwyczajnie nie ujawniono. GTA IV do najbardziej zoptymalizowanych produkcji przecież nie należało i nic nie wskazuje na to, by w przypadku kontynuacji sytuacja miała wyglądać lepiej, przynajmniej w okolicach premiery (nie mówimy na razie o kolejnych łatkach). Co innego, że daty debiutu najlepszych graficznie wersji jeszcze nie ujawniono, a tutaj już wrzesień... Coraz częściej słyszy się plotki o przesunięciu gry.

Niewykluczone, że zamiast 7 listopada, odświeżonego Grand Theft Auto V doczekamy się dopiero w 2015 roku. Można się spierać, czy dzieło tego kalibru potrzebuje w ogóle promocji, ale coś się jednak w temacie marketingu produktu powinno dziać, a jest cisza. Pocieszające są tylko słowa szefów Take-Two Interactive, któremu podlega Rockstar, bo nie dalej jak na początku sierpnia w spotkaniu z inwestorami powtórzyli oni jesień, jako orientacyjny termin debiutu projektu. Czemu więc trzymają nas tak w niepewności?