Potencjał smart-zegarków można zauważyć dopiero dzięki Neptune Suite

Smartwatch nie musi być tylko dodatkiem do smartfona. Projekt Neptune Suite to smart-zegarek, który pretenduje do miana niewielkiego przenośnego komputera i to właśnie on jest urządzeniem do którego będziemy podłączać inne. Czy właśnie tak będzie wyglądała przyszłość smartwatchy, które przestaną być tylko gadżetem i zastąpią nam smartfony, tablety i komputery?

Znaczna większość „inteligentnych” zegarków jest bezużyteczna bez smartfona. Smartwatch musi być połączony z innym urządzeniem, abyśmy mogli wykorzystać wszystkie jego funkcje. Powoli pojawią się również modele, które są w stanie działać samodzielnie, ale wykorzystywanie ich do pisania SMSów, dzwonienia czy nawet przeglądania Internetu jest niewygodne, głównie ze względu na niewielki wyświetlacz. Po prostu większość smart-zegarków to tylko dodatek do smartfonów.

Oczywiście nie można powiedzieć, że smartwatche nie mają w sobie potencjału, co właśnie udowadnia projekt Neptune Suite. Na pierwszy rzut oka, urządzenie Neptune Hub nie wyróżnia się niczym szczególnym. Dostajemy smart-zegarek, którego sercem jest czterordzeniowy układ o taktowaniu 1,8 GHz, a treści wyświetlane są na zakrzywionym 2,4-calowy wyświetlaczu. Neptune Hub posiada gniazdo na kartę nanoSIM, nie jest to nowość, slot na kartę SIM znajdziemy już chociażby w Samsungu Gear S. Nie zabrakło mikrofonu, modułu LTE, akcelerometru, żyroskopu czy czujnika pulsu.

Elementem, który zwraca uwagę jest 64 GB przestrzeni na pliki użytkownika. To naprawdę sporo i mogłoby się wydawać, że aż za dużo, przecież nieliczni wykorzystaliby tyle gigabajtów w smart-zegarku. Jednak Neptune Hub nie jest zwykłym smartwatchem, to główny element zestawu Neptune Suite składającego się z kilku urządzeń, które funkcjonalność będą osiągały dopiero po połączeniu się z tym zegarkiem.

W skład zestawu wchodzi 5-calowy wyświetlacz Pecket Screen, nie jest to smartfon, a tylko urządzenie wyposażone w ekran, kamerę, mikrofon, głośnik oraz własne sensory. Funkcjonalność będzie uzyskiwał dopiero po sparowaniu ze smart-zegarkiem. Większy wyświetlacz pozwoli na wygodniejsze przeglądanie stron Internetowych, korzystanie z portali społecznościowych, a także ułatwi komunikację ze znajomymi.

Kolejnym opcjonalnym dodatkiem będzie Tab Screen, którego można uznać za odpowiednik tabletu hybrydowego, ponieważ będziemy mogli podłączyć klawiaturę Neptune Keys. Podobnie jak w przypadku Pocket Screen, centrum ponownie jest smartwatch, a Tab Screen po sparowaniu służy przede wszystkim do wyświetlania treści. Ostatnim elementem jest Neptune Dongle, który pozwoli wykorzystać większość monitorów i telewizorów w roli jeszcze większego ekranu.

Projekt Neptune Suite cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Widać to po zbiórce na Indiegogo, która rozpoczęła się 16 marca i w ciągu kilku dni uzyskano 840% oczekiwanej kwoty, a do końca pozostało jeszcze 28 dni. Neptune Suite ma szanse zmienić nasze podejście do smart-zegarków, które do tej pory uważaliśmy tylko za dodatek do smartfonów. Natomiast Neptune Hub jest tego przeciwieństwem, to inne urządzenia łączą się z nim. To właśnie w przypadku tego zegarka czuć, że jest naprawdę „smart”, oferuje on naprawdę sporo i nie jest prostym gadżetem służącym tylko do liczenia liczby czy wyświetlania powiadomień ze smartfona.

Jeśli projekt Neptune Suite pokazuje przyszłość smartwatchy, które staną się przenośnymi komputerami, które zawsze będziemy mieli przy sobie, a do pracy będziemy potrzebowali tylko większego ekranu i klawiatury, to stwierdzamy, że smart-zegarki mają w sobie ogromny potencjał. Zaletą takich urządzeń byłaby niewielka waga, bardzo duża wygoda transportu, a także możliwość korzystania z własnego, spersonalizowanego komputera niemal w każdym miejscu, gdzie znajdowałby się monitor czy inny ekran.