Co by było gdyby… Apple i temat Hackintosh!

Witam, dzisiaj chciałbym napisać trochę o Apple i ich specyficznych komputerach, drogich komputerach. Przeciętnego Kowalskiego nie stać aby przepuścić 4, może nawet pięć swoich wypłat na ubogo technicznie ale pełny funkcjonalności komputer od Apple z systemem Mac OS X i niekiedy za 1/3 ceny komputera Apple ma nawet lepszy techniczne komputer PC. Ubodzy miłośnicy często hakują Mac OS X instalując go na zwykłych komputerach, przy czym zyskują w pełni sprawną technicznie maszynę bo w tych czasach, których żyjemy Hackintoshe działają tak samo jak oryginalny sprzęt a nawet lepiej, powstaje coraz więcej sterowników, możliwości instalacji na innych maszynach są coraz większe. Bynajmniej dla mnie to wciąż za mało bo miałem już 3 próby i żadna nie poskutkowała… i bynajmniej na teraz to już koniec.

Ale co by było gdyby Apple udostępniło oficjalnie swój system na inne platformy sprzętowe? No właśnie teraz zaczniemy temat gdybania, który był zawsze moim najmocniejszym tematem. Na pewno system Apple zaczął by deptać Windows’owi po piętach a nawet by je zjadł moim zdaniem, bo jest to naprawdę bardzo dobry system. Apple by zwiększyło swoje zyski z innych platform. Na pewno zwiększyły by się wpływy za sprzedane nośniki systemu. Ale czy na pewno by mu się to opłacało? Zastanówmy się… dostosowanie systemu do innych platform to na pewno była by duża strata dla Jabłuszkowej korporacji, jak i zapewnienie wsparcia technicznego dla nieznajomego sprzętu, nie oszukujmy się, wszystkie swoje komputery Apple zna na wylot a taki Acer albo Lenovo… z Mac OS X co to jest? Wiemy jedno Apple na pewno tego nie zrobi, bo od dawna wie już, że jego pozycja na międzynarodowym rynku jest numerem drugim zaraz za Windows’em i do tego już się przyzwyczaiła. Chcę utrzymać tą mentalność, że ich komputery to nie zwykłe sobie, lecz z duszą i nie chce nakładać dodatkowych obciążeń na siebie. Dlatego dla większości ubogich fanatyków Apple pozostaje w pełni sprawny Hackintosh działający tylko na wybranym sprzęcie.