Kasa musi się zgadzać – World of Warcraft drożeje Strona główna Aktualności18.08.2014 12:11 Udostępnij: O autorze Tomasz Wrzesień @TomisH Niemal dekada mija od premiery płatnego MMO World of Warcraft, czyli produkcji, która wyznaczyła trendy i przez wiele lat zmusiła bezpośrednią konkurencję do przechodzenia na model Free-2-Play, aby w ogóle ta mogła myśleć o pozyskaniu większej liczby fanów. Ponad 100 milionów założonych kont czyni projekt ten najbardziej popularnym w swoim gatunku, chociaż nie można już mówić o dynamicznym wzroście w tym temacie, a tylko mocnym spadku liczby graczy w ostatnim czasie. Producenci niby nie wykluczają przestawienia się na F2P w przyszłości, na razie się jednak na to nie zanosi, szukają bowiem pieniędzy. Po wprowadzeniu mikrotransakcji, zapowiedzieli także podniesienie cen. Na razie dotyczy to tylko w Wielkiej Brytanii, ale nie ma się co łudzić, że ominie to resztę świata. Abonament miesięczny wzrośnie wkrótce w Anglii z 8,99 do 9,99 funta, trzymiesięczny z 25 z pensami do 28, zaś półroczny z 46 z drobnymi do 52. Każdy, komu subskrypcja odnawia się automatycznie, w ramach niepisanej promocji może przez dwa kolejne lata zostać na starych warunkach, o ile oczywiście nie zdecyduje się World of Warcraft porzucić. Wielu pewnie tak też zrobi. Blizzard uzasadnia decyzję potrzebą dostosowania opłat do sytuacji panującej na specyficznym rynku, lecz oczywiście o obniżkach np. w Polsce, gdzie sytuacja finansowa graczy jest dużo gorsza, mowy nigdy nie było. Według statystyk znane MMO traci około 800 tysięcy graczy na kwartał, a przecież kasa musi się zgadzać, zwłaszcza że firma to część Activision, które wyróżnia się niesłychaną pazernością wśród wydawców gier. Podwyżka wejdzie w życie od listopada, kiedy to zadebiutuje Warlords of Draenor, najnowszy dodatek dla World of Warcraft. Ponoć w Anglii i tak było dotąd zbyt tanio... Jeżeli WoW nie wywołuje już takiego efektu WoW i wizja rychłego podniesienia ceny abonamentu skłania kogoś do zupełnego machnięcia ręką na produkcję Blizzarda, może warto się rozejrzeć za jakimś porządnym darmowym MMO. Dla fanów klimatów Dungeons & Dragons znajdzie się chociażby prężnie rozwijane Neverwinter, na niską popularność nie mogą narzekać do tego Aion, Tera, Rift, The Lord of the Rings Online, Forsaken World czy rozwijane od lat Runescape. Jest też Star War: The Old Republic i cała masa innych pomniejszych projektów — na pewno sami także coś polecicie innym. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także World of Warcraft Starter Edition RPG i MMO 0 Premiera najnowszego dodatku do World of Warcraft już 13 listopada 2014 roku 15 sie 2014 Mateusz Budzeń Gaming 3 Blizzard nie wyklucza przejścia World of Warcraft na Free-2-Play 26 sie 2013 Tomasz Wrzesień Gaming 38 Blizzard wprowadza mikrotransakcje do gry World of Warcraft 10 lip 2013 Tomasz Wrzesień Gaming 18
Udostępnij: O autorze Tomasz Wrzesień @TomisH Niemal dekada mija od premiery płatnego MMO World of Warcraft, czyli produkcji, która wyznaczyła trendy i przez wiele lat zmusiła bezpośrednią konkurencję do przechodzenia na model Free-2-Play, aby w ogóle ta mogła myśleć o pozyskaniu większej liczby fanów. Ponad 100 milionów założonych kont czyni projekt ten najbardziej popularnym w swoim gatunku, chociaż nie można już mówić o dynamicznym wzroście w tym temacie, a tylko mocnym spadku liczby graczy w ostatnim czasie. Producenci niby nie wykluczają przestawienia się na F2P w przyszłości, na razie się jednak na to nie zanosi, szukają bowiem pieniędzy. Po wprowadzeniu mikrotransakcji, zapowiedzieli także podniesienie cen. Na razie dotyczy to tylko w Wielkiej Brytanii, ale nie ma się co łudzić, że ominie to resztę świata. Abonament miesięczny wzrośnie wkrótce w Anglii z 8,99 do 9,99 funta, trzymiesięczny z 25 z pensami do 28, zaś półroczny z 46 z drobnymi do 52. Każdy, komu subskrypcja odnawia się automatycznie, w ramach niepisanej promocji może przez dwa kolejne lata zostać na starych warunkach, o ile oczywiście nie zdecyduje się World of Warcraft porzucić. Wielu pewnie tak też zrobi. Blizzard uzasadnia decyzję potrzebą dostosowania opłat do sytuacji panującej na specyficznym rynku, lecz oczywiście o obniżkach np. w Polsce, gdzie sytuacja finansowa graczy jest dużo gorsza, mowy nigdy nie było. Według statystyk znane MMO traci około 800 tysięcy graczy na kwartał, a przecież kasa musi się zgadzać, zwłaszcza że firma to część Activision, które wyróżnia się niesłychaną pazernością wśród wydawców gier. Podwyżka wejdzie w życie od listopada, kiedy to zadebiutuje Warlords of Draenor, najnowszy dodatek dla World of Warcraft. Ponoć w Anglii i tak było dotąd zbyt tanio... Jeżeli WoW nie wywołuje już takiego efektu WoW i wizja rychłego podniesienia ceny abonamentu skłania kogoś do zupełnego machnięcia ręką na produkcję Blizzarda, może warto się rozejrzeć za jakimś porządnym darmowym MMO. Dla fanów klimatów Dungeons & Dragons znajdzie się chociażby prężnie rozwijane Neverwinter, na niską popularność nie mogą narzekać do tego Aion, Tera, Rift, The Lord of the Rings Online, Forsaken World czy rozwijane od lat Runescape. Jest też Star War: The Old Republic i cała masa innych pomniejszych projektów — na pewno sami także coś polecicie innym. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji