Firma Google oferuje od niedawna dwie nowe, ciekawe usługi: Google Basei GoogleAnalytics. Pierwsza z nich to swoista baza danych pozwalającana swobodne publikowanie różnego typu informacji, które będą potemdostępne w wyszukiwarce. Użytkownik może utworzyć własny schematwprowadzanych danych, lub wykorzystać jeden z predefiniowanych,takich jak profile osobiste, newsy, opisy produktów, przepisy iinne. Możliwe jest także zautomatyzowanie wprowadzania dużej ilościdanych poprzez XML. Serwis jest w fazie beta i na stan dzisiejszyGoogle nie planuje publikowania reklam na stronach Google Base, niejest też limitowana ilość wpisów, a całość dostępna jest zadarmo. Bezpłatny jest także pakiet do analizy ruchu na stronach WWWnazwany Google Analytics, jednak pod warunkiem, że ruch na naszejstronie nie przekracza 5 milionów odwiedzin miesięcznie.Ograniczenie to nie dotyczy stron działających w programie reklamAdWords. Używanie statystyk jest bardzo proste, wystarczyzarejestrować się na stronie i dodać do kodu naszej strony podaneprzez Google linijki kodu JavaScript. Narzędzie jest bardzorozbudowane, a fakt oferowania go za darmo może być zagrożeniem dlawielu firm sprzedających takie usługi. Po raz kolejny firma Google pokazuje swoją kreatywność w tworzeniunowych usług, a także dążenie do opanowywania coraz kolejnychobszarów związanych, także pośrednio, z reklamą. Zastanawiającejest jednak to, co można zrobić z taką ilością informacji oużytkownikach zbieranych z coraz większej ilości darmowych serwisówGoogle.
