Tak wygląda MacBook Pro, który spadł z III piętra... Strona główna Aktualności28.04.2017 10:31 Udostępnij: O autorze Tomek Bryja @tomekb Eksperyment przeprowadził chichot losu, bo w notebooku wetknięty był jeszcze pendrive Samsunga i to właśnie on jako jedyny nie przeżył upadku. A ten był spory, bo urządzenie wypadło z plecaka na trzecim piętrze, prześlizgnęło się między barierkami, zahaczyło o schody i zderzyło się z niewzruszonymi kaflami na poziomie piwnicy. Huk zapowiadał, że wiele nie zostało. Notebook na szczęście nie był mój ;) choć tragedia oczywiście na tyle duża, że wiązanka siostry obudziła ponoć sąsiadów. Co się okazało? Notebook wygląda tak... Trzeba przyznać, że jak na taki upadek, laptop jest w zaskakująco dobrym stanie. Wygięta obudowa, coś tam odstaje, ale wciąż mamy do czynienia z jednym kawałkiem sprzętu. Co więcej, MacBook uruchamia się, działa i można na nim pracować. Przechodzi diagnostykę (cmd+D podczas startu), która na widocznym zdjęciu mówi jedynie o braku podpiętego zasilacza. Podczas upadku z MacBooka wyleciał pendrive Samsunga, dość pojemny jak widać na zdjęciu, i jak się okazuje, to właśnie on nie przeżył upadku. Nie był ponoć wetknięty w port, który przyjął na siebie uderzenie, tylko po drugiej stronie obudowy. Nie nosi też wyraźnych śladów uszkodzenia mechanicznego. Trzeba przyznać, że wyczyn dla MacBooka jest imponujący. Ktoś ma ochotę przetestować w ten sposób urządzenie innego producenta? ;) PS. Tak z kolei wyglądał przeciwnik... Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Apple: pora na procesory ARM? Mają je otrzymać nowy MacBook Pro i iMac 22 cze 2020 Jakub Krawczyński Sprzęt 73 Dziwne przypadki MacBooka Air 2020. Matryca pod Windowsem 10 jaśniejsza niż w macOS 10 maj 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt 37 MacBook Pro 13 (2020) oficjalnie: nowa klawiatura, wyższa wydajność, większe dyski 4 maj 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt 91 Apple podniósł cenę rozbudowy pamięci. Ale Polaków to nie dotyczy, bo i tak... mieliśmy drożej 1 cze 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 69
Udostępnij: O autorze Tomek Bryja @tomekb Eksperyment przeprowadził chichot losu, bo w notebooku wetknięty był jeszcze pendrive Samsunga i to właśnie on jako jedyny nie przeżył upadku. A ten był spory, bo urządzenie wypadło z plecaka na trzecim piętrze, prześlizgnęło się między barierkami, zahaczyło o schody i zderzyło się z niewzruszonymi kaflami na poziomie piwnicy. Huk zapowiadał, że wiele nie zostało. Notebook na szczęście nie był mój ;) choć tragedia oczywiście na tyle duża, że wiązanka siostry obudziła ponoć sąsiadów. Co się okazało? Notebook wygląda tak... Trzeba przyznać, że jak na taki upadek, laptop jest w zaskakująco dobrym stanie. Wygięta obudowa, coś tam odstaje, ale wciąż mamy do czynienia z jednym kawałkiem sprzętu. Co więcej, MacBook uruchamia się, działa i można na nim pracować. Przechodzi diagnostykę (cmd+D podczas startu), która na widocznym zdjęciu mówi jedynie o braku podpiętego zasilacza. Podczas upadku z MacBooka wyleciał pendrive Samsunga, dość pojemny jak widać na zdjęciu, i jak się okazuje, to właśnie on nie przeżył upadku. Nie był ponoć wetknięty w port, który przyjął na siebie uderzenie, tylko po drugiej stronie obudowy. Nie nosi też wyraźnych śladów uszkodzenia mechanicznego. Trzeba przyznać, że wyczyn dla MacBooka jest imponujący. Ktoś ma ochotę przetestować w ten sposób urządzenie innego producenta? ;) PS. Tak z kolei wyglądał przeciwnik... Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji